Trwa dochodzenie w tej sprawie. W całej Europie od 2022 roku kradzione są cenne pozycje literatury rosyjskiej i – jak informuje w niedzielę portal dziennika „Bild” – „rosyjskojęzyczne dzieła zostały skradzione również w Niemczech”. Biblioteka Państwowa w Berlinie zgłosiła kradzież pięciu książek w styczniu, wśród nich są dzieła Aleksandra Puszkina „Borys Godunow” (1831 r.) i „Jeniec Kaukazu” (1828 r.).Zapytana przez „Bild” Bawarska Biblioteka Państwowa również potwierdziła, że skradziono dwie rosyjskojęzyczne książki. – Ze względu na trwające dochodzenie, nie ujawniamy żadnych szczegółów – wyjaśnił jej rzecznik prasowy Peter Schnitzlein.Niemieckie placówki „dołączają do listy bibliotek w całej Europie, które padły ofiarą kradzieży” – pisze „Bild”.„Cenne rosyjskie książki zostały już skradzione z bibliotek w Polsce, Estonii, na Łotwie, Litwie, we Francji i Szwajcarii. Jak dotąd najbardziej ucierpiał Uniwersytet Warszawski. Brakuje tam 78 książek o wartości do miliona euro” – zaznacza portal.„Niestety, wśród skradzionych dzieł znajdują się liczne pierwsze wydania Puszkina, Lermontowa, Gogola, Radiszczewa, ale także Szewczenki” – powiedział „Bildowi” Hieronim Grala, ekspert ds. polityki rosyjskiej i profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Pomagał on uczelni w ocenie szkód.Pod koniec 2023 roku we Francji i Belgii aresztowano dwie osoby mające należeć do gangu z Gruzji. Dochodzenia wciąż trwają – pisze „Bild”.