Interweniuje wicepremier Ukrainy. Policja sprawdza zgłoszenie o wysypaniu soi z pociągu, który wjechał z Ukrainy do Polski i czekał na bocznicy kolejowej w Dorohusku. Według wstępnych ustaleń chodzi o około 5 ton nasion soi. Do natychmiastowej reakcji w sprawie „niszczenia ukraińskich produktów rolnych” wezwał stronę polską wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. W sobotę około godz. 8 funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zgłosili, że z jednego z wagonów na torowisko została wyspana soja – przekazała kom. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.– Chodzi o skład pociągu, który dwa dni temu wjechał z Ukrainy na teren Polski i oczekiwał na bocznicy kolejowej przy dworcu kolejowym w Dorohusku. Według wstępnych ustaleń wysypano ok. 5 ton nasion soi – dodała kom. Czyż.CZYTAJ TAKŻE: Minister rolnictwa: Komisja Europejska posunęła się za dalekoFunkcjonariusze zbierają materiał dowodowy, prowadzą oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchują świadków. – Będziemy sprawdzać m.in., czy doszło do naruszeń zabezpieczeń celnych i ustalać ewentualnych sprawców – poinformowała komisarz.W piątek rano policja otrzymała zgłoszenie o wysypaniu rzepaku z pociągu, który również wjechał z Ukrainy i czekał na odprawę celną na bocznicy kolejowej w gminie Dorohusk. Prokuratura Rejonowa w Chełmie prowadzi też śledztwo w sprawie wysypania 11 lutego zboża z ukraińskich ciężarówek przed przejściem w Dorohusku. Ukraina interweniujeWicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow wezwał w sobotę polskie organy ochrony prawa do natychmiastowej reakcji na te incydenty.– Systematyczne niszczenie ukraińskich produktów rolnych przypomina zaplanowaną dywersję. Nasz kraj broni się i trwa także dzięki rolnikom. Dlatego ci, którzy popełnili te przestępstwa, na pewno nie są zainteresowani pokojem na Ukrainie i zwycięstwem cywilizowanego świata – oświadczył Kubrakow, cytowany na stronie internetowej ukraińskiego resortu infrastruktury. Na drogowym przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku i na innych przejściach w województwach lubelskim i podkarpackim trwają protesty rolników, którzy czasowo blokują ruch tirów. Ich postulaty to: konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy i poprawa opłacalności produkcji rolnej.