Epidemia szybko się rozprzestrzenia. W Zambii odnotowano od stycznia gwałtowny wzrost liczby przypadków cholery, a liczba ofiar śmiertelnych tej choroby sięgnęła 700 – poinformowała organizacja Lekarze bez Granic. Podczas gdy na początku epidemii przypadki były ograniczone do Lusaki i Ndoli, dwóch największych miast Zambii, to teraz choroba rozprzestrzeniła się na wszystkie prowincje kraju i może mieć wpływ na cały region południowej Afryki.Zakażenia odnotowano już w sąsiednim Zimbabwe, Demokratycznej Republice Konga i Malawi – informuje portal Africanews. W tych krajach centra reagowania kryzysowego tworzone są na boiskach szkolnych i stadionach. W Lusace w ośrodek leczenia przekształcono jeden z największych stadionów piłkarskich – dodaje portal.Przepełnione szpitaleProwizoryczne szpitale są pełne pacjentów. – Narastają obawy, że jeśli epidemia nie zostanie wkrótce opanowana, personel medyczny może zostać przeciążony – informowała przed czterema dniami stacja Al-Dżazira.CZYTAJ TAKŻE: Gwałtowny wzrost zachorowań na odrę. Ekspert apeluje [WIDEO]– Cholera to choroba, na którą nikt nie powinien dziś umierać. Chociaż udało się ją wyeliminować, w ostatnich latach na całym świecie nastąpił nawrót epidemii. Wraz ze wzrostem liczby ognisk cholery w południowej Afryce kluczowe znaczenie ma szybkie działanie i leczenie chorych, by powstrzymać jej rozprzestrzenienie się – powiedziała Carla Melki, koordynator ds. sytuacji kryzysowych Lekarzy bez Granic w Zambii.Cholera, zwana „chorobą brudnych rąk”, przenosi się poprzez skażoną wodę, żywność i kontakt z chorym.