Maszyna przeznaczona jest do wykrywania radarowego dalekiego zasięgu. Dowódca ukraińskich sił powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk potwierdził wieczorem strącenie rosyjskiego samolotu A-50. Maszyna przeznaczona jest do wykrywania radarowego dalekiego zasięgu. Ołeszczuk zasugerował, że operację przeprowadzono we współdziałaniu z ukraińskim wywiadem wojskowym (HUR). O zestrzeleniu A-50 Ukraińcy poinformowali też w połowie stycznia. Wtedy samolot spadł do Morza Azowskiego. Rosja nie przyznała się do straty maszyny.„Rosyjskim siłom powietrznym zostało mniej niż 10 samolotów wczesnego ostrzegania A-50” – podaje portal Donbas.Realii.Czytaj także: Sukces sił powietrznych Ukrainy