Zaskakujące słowa ekwadorskiego milionera. Prezydent Ekwadoru Daniel Noboa, uzasadniając w nadanym w czwartek wywiadzie telewizyjnym znaczną podwyżkę podatku VAT, wezwał rodaków, aby „zabrali się, podobnie jak rząd, do ciężkiej pracy”. – Jestem pewien – powiedział prezydent – że wówczas będzie was stać na dodatkowe wydatki – na przekąskę, główne danie i deser.Majątek Noboy, członka jednej z najbogatszych rodzin Ekwadoru, szacowany jest na miliard dolarów amerykańskich.Konfederacja rdzennych ludów Ekwadoru (CONAE) napisała w swym oświadczeniu: „musimy stwierdzić, że słowa prezydenta świadczą o jego kompletnej nieznajomości realiów kraju i obrażają naród”.Komentarze większości ekwadorskich mediów przypominają prezydentowi, że minimalna płaca w Ekwadorze to równowartość niespełna 450 dolarów amerykańskich, podczas gdy oficjalne minimum niezbędne do utrzymanie przeciętnej rodziny to 800 dolarów.W swym oświadczeniu CONAE pyta prezydenta, czy wie, że ponad pięć milionów dorosłych Ekwadorczyków to bezrobotni lub zatrudnieni „na czarno”.Co drugi pracujący mieszkaniec Ekwadoru – przypominają miejscowe media z okazji wystąpienia telewizyjnego prezydenta – nie ma stabilnego zajęcia zgodnego z kwalifikacjami, nie ma też ubezpieczenia i płatnego urlopu.