„Połamią nam palce, jeśli tego nie podpiszemy”. Żałobnicy zatrzymani na wiecach w Petersburgu po śmierci rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego dostali powołania do wojska – podały lokalne media. Rosyjska policja aresztowała setki osób w całej Rosji za złożenie kwiatów pod prowizorycznymi pomnikami Nawalnego. Według kanału Rotonda co najmniej sześciu żałobników z Petersburga otrzymało wezwania wojskowe po zwolnieniu z aresztu. „Z wezwania wynika, że muszą w ciągu kilku dni zgłosić się do biura poboru, aby zweryfikować swoje dane i wyrazić gotowość do służby wojskowej” – podała Rotonda. – Połamią nam palce, jeśli tego nie podpiszemy – mówi jeden z mężczyzn, który dostał taki dokument, cytowany przez kanał RusNews na Telegramie. Krytycy Kremla podkreślają, że rosyjskie władze często wykorzystują groźbę służby wojskowej jako formę kary. Nawalny zmarł w piątek w więzieniu w wieku 47 lat. Był uważany za największego przeciwnika Władimira Putina.