Miał 46 lat. Zmarł Tomasz Komenda – informują dziennikarze TVN. Mężczyzna w 2004 roku został skazany na 25 lat pozbawienia wolności za zbrodnię, której w rzeczywistości nie popełnił. Z więzienia wyszedł po 18 latach uniewinniony przez Sąd Najwyższy. Komenda w 2004 roku został skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i zabójstwo 15-atki. W marcu 2018 roku został warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność po 18 latach. W maju 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę.Tomasz Komenda: Na skutek niesłusznej kary stracił najlepsze lata swojego życiaW 2021 roku sąd przyznał Komendzie niemal 13 mln złotych za 18 lat, które niesłusznie spędził w więzieniu. Sąd argumentował, iż „należy pamiętać, że Tomasz Komenda w momencie pozbawienia wolności był młodym mężczyzną”. „Można powiedzieć, że na skutek tej kary stracił najlepsze lata swojego życia” – podkreślono. Tomasz Komenda mówił, że żadne pieniądze nie wynagrodzą mu tego, co stracił. – Czy to 12 czy 18 milionów, to tylko moneta. Moich lat nikt już nie wróci – ubolewał. Pełnomocnik Tomasza Komendy: Tragiczny przypadek człowieka, przeciwko któremu wszystko się sprzysięgłoŚmierć Tomasza Komendy potwierdził w rozmowie z TVP Info pełnomocnik Tomasza Komendy prof. Zbigniew Ćwiąkalski. – Wydawało się, że pan Tomasz Komenda będzie miał wreszcie możliwość spokojnego i normalnego życia, ułożenia sobie także życia rodzinnego. Niestety, nie było mu to dane – powiedział. Jak stwierdził, „jest to tragiczny przypadek człowieka, przeciwko któremu wszystko się sprzysięgło”. – W wieku 23 lat, kiedy młodzi ludzie zakładają rodziny, albo mają daleko idące perspektywy życiowe, on został aresztowany. Spędził w strasznych warunkach 18 lat, gdzie się nad nim znęcano. W momencie, kiedy udało się dla niego uzyskać odszkodowanie i zadośćuczynienie i wydawało się, że wreszcie będzie mógł kontynuować swoje życie już w wieku ponad 40 lat, przyszła choroba, która spowodowała ostatecznie jego śmierć – mówił prof. Ćwiąkalski.Opisując ostatnie lata życia Tomasza Komendy prof. Ćwiąkalski przypomniał, „w momencie, gdy okazało się, że on uzyskał spore pieniądze w ramach odszkodowania i zadośćuczynienia, pojawiło się wiele osób, które chciały na tym skorzystać”. – Tomasz Komenda związał się z partnerką, urodziło mu się dziecko. Wydawało się, że to jego życie się ułoży, ale niestety stało się ostatecznie inaczej – podkreślił prawnik.Prof. Ćwiąkalski powiedział również, że niestety, niewiele zmieniło się w wymiarze sprawiedliwości po tej sprawie. – Nie było jakiegoś zainteresowania poprzednio rządzących, którzy wprowadziliby przykład Tomasza Komenda do szkoleń przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Myślę, że chyba nie wyciągnięto z tego żadnych wniosków. Potraktowano to jako zdarzenie, które się stało i trudno – stwierdził.