Dodowody wskazują, że 10 zatrzymanych działało na polecenie służb specjalnych Rosji. Estońska Służba Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ISS) zidentyfikowała osoby odpowiedzialne za akty wandalizmu wymierzone w samochód ministra spraw wewnętrznych Estonii i estońskiego dziennikarza. ISS poinformowała, że dowody wskazują na to, że 10 zatrzymanych działało na polecenie służb specjalnych Rosji. ISS podała we wtorek, że celem operacji hybrydowej było „sianie strachu i stworzenie napięcia w estońskim społeczeństwie". Z materiału dowodowego wynika, że podejrzani pełnili różne role zgodnie z poleceniami rosyjskich służb specjalnych. Na przykład zbierali informacje potrzebne do przeprowadzenia ataków, a następnie je przeprowadzali – podały estońskie służby.Zatrzymani wybili szyby i włamali się do prywatnego samochodu ministra Lauri Laanemetsa na początku grudnia ubiegłego roku. Pozostałe samochody na parkingu zostały nietknięte. Tego samego dnia zdewastowano, także pojazd Andrieja Szumakowa, redaktora naczelnego rosyjskojęzycznej strony internetowej portalu informacyjnego Delfi.Z przeszłością kryminalną– Wszczęto postępowanie na podstawie kodeksu karnego, który dotyczy przestępstw przeciwko bezpieczeństwu Republiki Estońskiej – powiedziała prokurator Triinu Olev. Dodała, że zatrzymani to obywatele Rosji i Estonii, a niektórzy posiadają podwójne obywatelstwo.Dyrektor generalny ISS Margo Palloson powiedział, że większość z zatrzymanych ma przeszłość kryminalną. Niektórzy z nich to mieszkańcy Rosji, którzy zostali tam zrekrutowani, a z innymi nawiązano kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych.Ataki hybrydowe Palloson oświadczył, że rosyjskie służby specjalne od lat na różne sposoby próbują wywołać napięcie w Estonii. Zaznaczył, że „w estońskim społeczeństwie nie ma szerokiego wsparcia dla tego rodzaju działań powodujących podziały, a Rosja nie zrealizuje swoich celów".„To część rosyjskich ataków hybrydowych, które nie różnią się od gróźb bombowych wysyłanych do szkół e-mailami i ataków cybernetycznych. Jako społeczeństwo powinniśmy mieć świadomość, że ich głównym celem jest podzielenie i osłabienie naszej jedności. A jeśli o tym wiemy, możemy podejść do wiadomości i tych działań bardziej pragmatycznie" – zaznaczył minister.