„Działał na rzecz destabilizacji państwa”. George Simion, lider rumuńskiej nacjonalistycznej partii AUR, ma zakaz wjazdu do Mołdawii – poinformowały władze w Kiszyniowie. Polityk jest oskarżany o działania na rzecz destabilizacji państwa mołdawskiego. – Instytucje państwowe ustaliły, że George Simion uczestniczył w wysiłkach na rzecz destabilizacji państwa – oświadczył premier Dorin Recean. Jak powiedział, taką informację przekazał premierowi Rumunii Marcelowi Ciolacu. Jak piszą media, premier Rumunii zapowiadał wcześniej, że zwróci się do strony mołdawskiej w celu wyjaśnienia przyczyn zakazu dla Simiona. Na początku lutego władze w Kiszyniowie przedłużyły na kolejne pięć lat zakaz wjazdu do Mołdawii dla Simiona, prawicowego polityka unionisty, czyli zwolennika przyłączenia Mołdawii do Rumunii. Zakaz był związany m.in. z prowadzonymi przez Simiona w przeszłości (jeszcze przed wejściem do krajowej polityki) akcjami na terytorium Mołdawii na rzecz jej zjednoczenia z Rumunią i naruszeniami, których miał się wówczas dopuścić. Na celowniku rosyjskich służbW opinii byłego dyrektora mołdawskich służb Simion miał również „trafić na celownik rosyjskich służb specjalnych” jako potencjalny agent wpływu. Z kolei służby ukraińskie twierdziły, że w przeszłości Simion miał podejrzane kontakty z przedstawicielami rosyjskich służb na terytorium Ukrainy – w Czerniowcach. Sam polityk zaprzecza tym oskarżeniom. Simion jest objęty także zakazem wjazdu na Ukrainę, wydanym przez tamtejszą SBU. AUR (Związek na rzecz Zjednoczenia Rumunów) to partia narodowo-konserwatywna, która określa się jako obrończyni tradycyjnych wartości i interesów Rumunów oraz występuje przeciwko establishmentowi. Politycy i media w Rumunii określają ją jako partię ekstremistyczną, wpisującą się w szerszy europejski nurt partii antysystemowych, antyunijnych i nie stroniącą przy tym od radykalnych metod działania. Ugrupowanie jest oskarżane również o prorosyjskość, m.in. z powodu występowania przeciwko wspieraniu Ukrainy w wojnie obronnej z Rosją. Politycy AUR mówią otwarcie o potrzebie zjednoczenia wszystkich rumuńskim ziem „w naturalnych granicach”, w tym Besarabii (dzisiejszej Mołdawii) i Bukowiny Północnej (obecnie Ukraina).