Zatrzymania pod Rawą Mazowiecką. Pięć lat więzienia grozi kłusownikom, których zatrzymali podczas nielegalnego polowania policjanci z Rawy Mazowieckiej (woj. łódzkie). Byli to trzej mężczyźni, z których dwaj posiadali uprawnienia myśliwskie. W bezprawnym odstrzale towarzyszył im syn jednego z nich – poinformowała rzeczniczka rawskiej policji aspirant Agata Krawczyk. Kłusowników zauważyli myśliwi z koła łowieckiego, którzy uczestniczyli w zgłoszonym polowaniu na terenie lasów w okolicach wsi Zawady niedaleko Rawy Mazowieckiej. – Za pomocą lunety termowizyjnej zauważyli stado jeleni. Nagle padł strzał z broni palnej, po czym zobaczyli odjeżdżające auto – przekazała Krawczyk. – Ta sytuacja zaniepokoiła łowczych, ponieważ na ten dzień nie było planowane inne polowanie – podkreśliła. – Rawscy policjanci szybko dojechali na miejsce. Kiedy kłusownicy zauważyli w oddali światła, rozbiegli się w różne kierunki, zostawiając przy odstrzelonej zwierzynie 14-letniego chłopca, syna jednego z kłusowników – relacjonowała. – Policjanci zatrzymali nieuczciwych myśliwych oraz ich znajomego, który miał im pomóc zabrać zastrzelone zwierzę. Mieli przy sobie łącznie 16 jednostek broni, kusze, łuk, bełty i noże oraz ponad półtora tysiąca sztuk amunicji – przekazała rzeczniczka. Jak podała, obaj mężczyźni posiadający uprawnienia myśliwych mają fachową wiedzę na ten temat i doskonale wiedzieli, że takie działanie jest niezgodne z prawem. 42-letni mieszkaniec gminy Rawa Mazowiecka, jego 43-letni kompan z powiatu tomaszowskiego oraz 48-letni pomocnik usłyszeli zarzuty. Mężczyznom grozi nawet 5 lat więzienia. 14-latkiem zajmie się sąd rodzinny.