Eksperci o nowym programie ministerstw edukacji i cyfryzacji. Na początku lutego wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i minister edukacji Barbara Nowacka poinformowali o zawieszeniu programu „Laptop dla ucznia”. Zapowiedzieli, że zostanie on zastąpiony programem „Cyfrowy uczeń”. – Nie chodzi o to, żeby dać uczniom zestaw noży, ale żeby nauczyć je gotować – twierdzą eksperci. Według ministra cyfryzacji poprzednie władze nie przygotowały szkół do włączenia laptopów w działania edukacyjne, nie przygotowały infrastruktury przyłączy energetycznych, a także nie przygotowały uczniów w zakresie „higieny cyfrowej”.Minister edukacji poinformowała, że wspólnie z wicepremierem Gawkowskim opracowuje w tej chwili program „Cyfrowy uczeń”. – Do końca czerwca wraz z ekspertami z Instytutu Badań Edukacji i po konsultacjach, przygotujemy spójną strategię, która też pozwoli nam rozmawiać z Komisją Europejską o wsparciu dla tego programu – powiedziała.– Projekt jest niezwykle kosztowny i trzeba się zastanowić, co dzieci z tymi laptopami będą robić. Nie chodzi o to, żeby dać im zestaw noży, ale żeby nauczyć je gotować. Badania pokazują, że samo posiadanie laptopa nie pomaga w nauce – przyznał na antenie TVP Info dr Tomasz Gajderowicz, zastępca dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych. Media społecznościowe wyzwaniem– Wraz z laptopami nie przyszły żadne scenariusze zajęć. Spędziłam cały semestr na tym, by rozmawiać o bezpieczeństwie w sieci, ale także o hejcie. Nawet najmłodsze dzieci korzystają już z mediów społecznościowych. To też jest wyzwanie, z którym trzeba się zmierzyć – twierdzi Maria Kowalewska, aktywistka edukacyjna organizacji „Wolna Szkoła”.Zgodnie z ustawą o wspieraniu kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, począwszy od roku szkolnego 2023/2024 kolejne roczniki uczniów klas IV szkół podstawowych publicznych i niepublicznych miały otrzymywać bezpłatnie laptopy. Miały być one kupowane centralnie, by następnie trafiać do organów prowadzących szkoły i do uczniów. Przekazywanie urządzeń rodzicom lub opiekunom prawnym ucznia miałoby odbywać na podstawie umowy na własność albo umowy użyczenia.Wicepremier Gawkowski zaznaczył, że program „Laptop dla ucznia” nie miał zabezpieczonego finansowania na 2024 r. na poziomie budżetu państwa. – Nikt nie pomyślał, żeby te pieniądze w budżecie zaplanować. Ale i brak tego finansowania ze środków Unii Europejskiej, bo Komisja Europejska informowała poprzednie władze, że takich pieniędzy nie będzie – mówił.Nowacka zastrzegła, że w tej chwili nie jest w stanie precyzyjnie określić, jakiego rodzaju sprzęt otrzymają uczniowie w ramach programu „Cyfrowy uczeń”. – To nie będzie decyzja jednego, dwóch czy trzech ministrów, tylko decyzja ekspertów, po zbadaniu realnych potrzeb – zaznaczyła.