Minister nauki i szkolnictwa wyższego był „Gościem 19:30”. Środki muszą być wydawane efektywnie, nie efektownie – przekonywał w programie „Gość 19:30” Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Jak zapewnił, wykładowcy akademiccy lada moment otrzymają obiecane podwyżki. Ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego powstało z rozdziału dawnego resortu edukacji, dowodzonego przez Przemysława Czarnka, na dwa mniejsze. Jak przekonuje Wieczorek, był to słuszny i potrzebny ruch. – Mam wrażenie, że znacznie więcej uwagi poprzedni minister poświęcał „edukacji”, czyli szkołom podstawowym i średnim, a mniej szkolnictwu wyższemu. Ten podział był sztuczny, wiele osób ze środowiska mówiło, że wymagany jest rozdział obu resortów. Dobrze, że on nastąpił – przekonywał.Zdaniem ministra, szkolnictwo wyższe, w ostatnich latach wyraźnie zaniedbane, potrzebuje sporych nakładów finansowych. – Nauka, jak każda sfera naszego życia, potrzebuje pieniędzy i wiadomo, że było ich mało, ale mam nadzieję, że nasza koalicja doprowadzi do tego, że nakłady na badania i rozwój w Polsce będą wzrastały – tłumaczył.„Środki muszą być wydawane efektywnie, nie efektownie”Dodał jednak, że nie chodzi o to, by inwestować dużo i bez planu. – Środki muszą być wydawane efektywnie, nie efektownie – wyjaśnił. – Druga rzecz, którą mówimy dużym uczelniom i ośrodkom akademickim: zależy nam na zrównoważonym rozwoju. Musimy wspierać małe i średnie uczelnie, bo one mają mniejszy potencjał, ale też są szalenie ważne. W każdym regionie są to takie centra rozwoju miast, centra rozwoju regionu…Wieczorek odniósł się też do głośnego tematu podwyżek. Jak zapewniał, stosowne rozporządzenie jest już gotowe, a ogłoszenie nastąpi po ustaleniu wspólnego terminu z minister edukacji, Barbarą Nowacką. – Podwyżki będą, z wyrównaniami od pierwszego stycznia, tak że wszystkich państwa uspokajam. Nie z naszej winy budżet został przyjęty dopiero w styczniu – tłumaczył.