Były czeski dyplomata pozytywnie ocenia polską politykę zagraniczną. Były czeski dyplomata i publicysta Petr Janyszka ocenił, że po ośmiu latach Polska zaczyna realizować spójną i strategiczną politykę zagraniczną, której kluczowe filary to Unia Europejska, Ukraina i relacje z głównymi krajami UE. W jego ocenie aktualnie Czechy bardziej potrzebują Polski, niż Polska Czech. Były ambasador w Paryżu i były dyrektor Instytutu Czeskiego w Warszawie, a także publicysta w „Deniku N” napisał, że premier Donald Tusk – w odróżnieniu od czeskich polityków – ma bogate doświadczenie w relacjach zagranicznych. Jak przypomniał, szef polskiego rządu uzyskał je w ciągu pięciu lat przewodniczenia Radzie Europejskiej, gdy szczegółowo poznał sposób funkcjonowania UE oraz najwyższych szczebli światowej polityki.Zdaniem Janyszki pierwsze podróże Tuska: do Brukseli, Kijowa, Paryża i Berlina wskazują na priorytety nowego polskiego rządu, natomiast na Europę Środkową, w tym Pragę, czas przyjdzie później. Zauważył, że z punktu widzenia zagrożenia ze strony Rosji jest logiczne, że Polska będzie orientować się w Europie – obok UE i najważniejszych graczy – na kraje skandynawskie i bałtyckie. Publicysta podkreślił, że już teraz widać, że Tusk nie będzie tylko przytakiwał duetowi Berlin-Paryż, ale także bronił polskich stanowisk, które mogą różnić się od wizji Niemiec i Francji.Rząd nie wykorzystał prezydencji w Radzie UEJanyszka zwrócił uwagę, że Pradze nie udało się wzmocnić pozycji międzynarodowej kraju podczas niedawnej prezydencji w Radzie UE. Według byłego dyplomaty rząd nie wykorzystał tego czasu na edukację Czechów na temat UE, a ponadto nadal odrzuca euro i nowe pomysły dotyczące reformy unijnych instytucji, nie oferując własnych kontrpropozycji.Mimo braku sojusznika we Wspólnocie Praga chce ważnego stanowiska dla nowego komisarza w UE, a Polska mogłaby być tutaj pomocna – dodał Janyszka.Czeskiej polityce najbardziej przydałyby się szybkie działania na rzecz poprawy relacji z Tuskiem i jego współpracownikami. Najsilniejsza partia w centroprawicowej koalicji rządzącej w Czechach, Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) premiera Petra Fiali, należy jednak do konserwatywnej frakcji ECR w Parlamencie Europejskim – tak samo, jak Prawo i Sprawiedliwość – zauważył publicysta.Zdaniem Janyszki Polska nie będzie potrzebować Czech ani o nie zabiegać, z wyjątkiem wsparcia dla Ukrainy.Polska to gracz innej wagi, który jest potrzebny Czechom. Ważne jest, kiedy czeski premier i jego otoczenie zdadzą sobie z tego sprawę i co z tym zrobi czeska dyplomacja – skonstatował były dyplomata.