Niezależni dziennikarze ujawniają. Trzy dni po śmierci Aleksieja Nawalnego wciąż nie wiadomo, gdzie rosyjskie służby przewiozły jego ciało. Dziennikarze serwisu informacyjnego Mediazona dotarli do nagrania powstałego w nocy po śmierci opozycjonisty. Widać na nim przejazd kolumny pojazdów służby więziennej na trasie z kolonii karnej, w której zmarł opozycjonista, w kierunku miejscowości Salechard. W jednym z tych pojazdów mogły być zwłoki Nawalnego. W piątek rosyjskie służby więzienne podały, że Aleksiej Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Nawalny miał „poczuć się źle” i „stracić przytomność”. Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł – utrzymywały służby więzienne. Według ustaleń rosyjskiego portalu Nowaja Gazieta, zwłoki Nawalnego znajdują się w kostnicy przy szpitalu w miejscowości Salechard. Ciało miało tam zostać przywiezione w piątek wieczorem. Według rozmówców serwisu na ciele mężczyzny są siniaki, które mogą być skutkiem drgawek i masażu serca. Źródła twierdzą, że sekcja zwłok jeszcze nie została przeprowadzona. Nowaja Gazieta napisała też, powołując się na źródła, że po śmierci Nawalnego do Salechardu przybyli przedstawiciele centralnych organów Komitetu Śledczego i służb więziennych. Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz poinformowała, że matka i adwokaci Nawalnego wylecieli do Salechardu tej samej nocy (z czwartku na piątek). O godz. 11 czasu miejscowego przybyli do kolonii karnej, w której był więziony polityk. Tam powiedziano im, że jego zwłoki są w Salechardzie. Kiedy przybyli do miasta, nie zostali wpuszczeni do tamtejszej kostnicy. Matce polityka powiedziano, że zwłok Nawalnego tam nie ma. Informację o tym, że zwłoki opozycjonisty mogą znajdować się właśnie tam, potwierdza nagranie z kamer monitoringu drogowego zainstalowanych w okolicy przeprawy przez rzekę Ob pomiędzy miastami Łabytnangi i Salechard, które ujawniła Mediazona. Widać na nim zmierzającą do miasta Salechard kolumnę pojazdów rosyjskiej służby więziennej, którą otwierają i zamykają policyjne radiowozy. Na nagraniu widać również szarego sedana z cywilnymi tablicami rejestracyjnymi oraz minibusa z dwoma charakterystycznymi zielonymi paskami, które oznaczają pojazdy rosyjskiej służby penitencjarnej. Mediazona zauważa, że kolumna poruszała się wolniej niż inne pojazdy na skrzyżowaniu. „Prowadzący pojazd policji drogowej chwilowo zwalniał, a nawet zatrzymywał się, aby pozostałe nie pozostawały w tyle. Dokładnie o północy samochody przejechały na drugą stronę rzeki Ob i kontynuowały jazdę w stronę Salechardu” – czytamy. Dziennikarze przypuszczają, że właśnie ta kolumna wiozła ciało Nawalnego z kolonii karnej do Salechardu. W styczniu minęły trzy lata, odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.