System obrony powietrznej gotowy do działania. Polska przestrzeń powietrzna musi być szczególnie chroniona w związku z rosyjskimi atakami lotniczymi w Ukrainie. „W polskiej przestrzeni powietrznej znajdują się statki powietrzne w różnych konfiguracjach, pary dyżurne i tankowce. Pozyskujemy aerostaty z doskonałymi zestawami sensorów, kamer i radarów. Do Polski trafią też samoloty SAAB wczesnego ostrzegania, które będą służyć również temu, żeby ludzie mogli spać spokojnie” – mówił w Polskim Radiu 24 Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz. Generał zwrócił uwagę na wyzwania dotyczące obrony powietrznej państw bałtyckich i Rumunii. „Ich przestrzeń naruszały drony Szached, w naszą 29 grudnia wleciał rosyjski pocisk manewrujący. Dzielimy się swoimi doświadczeniami z naszymi sąsiadami. Niestety wyzwań będzie coraz więcej. Chcemy uspokoić społeczeństwo, system obrony powietrznej działa i jest gotowy. Cały czas jest też poddawany wyzwaniom, które są związane z agresywną polityką rosyjską i atakami na Ukrainie”.Według gen. Macieja Klisza w przyszłości możemy się spodziewać kolejnych prowokacyjnych incydentów ze strony Rosji. „Prognozy nie napawają optymizmem. Sytuacja na Ukrainie w domenie powietrznej nie ulegnie szybkiej poprawie. Wielokrotnie możemy być budzeni komunikatem o kolejnych atakach na Ukrainie. Dlatego w polskiej przestrzeni powietrznej znajdują się statki powietrzne w różnych konfiguracjach, pary dyżurne i tankowce. Pozyskujemy aerostaty z doskonałymi zestawami sensorów, kamer i radarów. Do Polski trafią też samoloty SAAB wczesnego ostrzegania, które będą służyć również temu, żeby ludzie mogli spać spokojnie. Im wcześniej będziemy wiedzieć o zagrożeniach, tym lepiej będziemy mogli zareagować” - tłumaczył Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.