Na gorącym uczynku zatrzymano 35-letniego bimbrownika. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Białegostoku zlikwidowali bimbrownię w gminie Gródek. Przejęli prawie 3 tys. litrów nielegalnego alkoholu i aparaturę służącą do jego produkcji. Na gorącym uczynku zatrzymano 35-letniego bimbrownika. Na trop nielegalnej produkcji alkoholu nieopodal Gródka wpadli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Białegostoku. Kiedy wkroczyli na posesję zaskoczyli 35-latka ładującego do samochodu butelki z bimbrem. – W stodole znajdującej się na terenie gospodarstwa funkcjonariusze zabezpieczyli dwie kompletne linie służące do produkcji alkoholu, składające się m.in. z pieców i kolumn destylacyjnych – wyjaśnia podkom. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS. Podczas akcji przejęto w sumie blisko 3 tys. litrów bimbru o mocy od 20 do 50 proc. Czarnecki podkreśla, że gdyby zarekwirowany alkohol trafił do sprzedaży, budżet państwa straciłby blisko 100 tys. zł. 35-latek za posiadanie i produkcję nielegalnego alkoholu odpowie przed sądem.