Oskarżono sześć osób. Oferowali sprowadzenie z Europy zabytkowych luksusowych aut i ich renowację. Oszukali 50 osób i firm na łączną kwotę prawie 17 mln zł. Akt oskarżenia obejmujący sześć osób, w tym prezesa jednej z warszawskich firm, rzeczoznawcę majątkowego i diagnostę, trafił do sądu w Tarnobrzegu. Śledztwo w tej sprawie prowadziło Centralne Biuro Śledcze Policji Zarząd w Rzeszowie Wydział w Tarnobrzegu pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.Jak poinformowała w piątek rzeczniczka rzeszowskiej prokuratury regionalnej prok. Hanna Biernat-Łożańska, prezes jednej z warszawskich firm oferował potencjalnym klientom możliwość sprowadzenia z Europy luksusowych, zabytkowych samochodów oraz ich renowację w warsztacie w miejscowości Stale w woj. podkarpackim.– Były to auta takich marek jak m.in.: Porsche, Jaguar, Mercedes, Ford Mustang – wymieniła prok. Biernat-Łożańska.Zainteresowani kupnem takiego samochodu zawierali z głównym oskarżonym w sprawie prezesem warszawskiej firmy stosowne umowy i wpłacali na rzecz spółki zaliczki w kwotach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy euro.– Jednak w rzeczywistości umowy te nie były realizowane, bowiem pomimo składanych poszczególnym klientom ofert sprzedaży, spółka nie dysponowała oferowanymi samochodami – przekazała prokurator. Dodała, że w niektórych przypadkach główny oskarżony przywłaszczał sobie samochody przekazane przez klientów do odrestaurowania.Oszustwa na 17 mln złotych– W ten sposób oskarżeni oszukali pięćdziesięciu pokrzywdzonych, w tym zarówno osoby fizyczne: Polaków i cudzoziemców, jak i podmioty gospodarcze, na łączną kwotę blisko 17 mln zł – zaznaczyła prokurator.W sprawie oskarżonych jest łącznie sześć osób. Oprócz prezesa warszawskiej firmy w przestępczą działalność zaangażowani byli także rzeczoznawca majątkowy oraz diagnosta.– Poświadczali oni nieprawdę w dokumentacji co do stanu technicznego pojazdów oferowanych do sprzedaży pokrzywdzonym. Dokumentacja ta następnie stanowiła podstawę rejestracji samochodów we właściwych wydziałach komunikacji – wyjaśniła prok. Biernat-Łożańska.Akt oskarżenia liczący prawie 200 stron został skierowany do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Za zarzucane przestępstwa oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.