Senator KO sceptyczny w sprawie inicjatywy. – Pomysł jest szlachetny, ale uważam, że trudny do zrobienia – powiedział Grzegorz Schetyna w rozmowie z Polskim Radiem. Senator Koalicji Obywatelskiej odniósł się w ten sposób do forsowanej w ostatnim czasie idei „resetu konstytucyjnego”. W środę wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Lider Konfederacji powiedział po spotkaniu, że rozmowa dotyczyła przygotowania poprawek do konstytucji, które „zakończą chaos w państwie, wzajemne negowanie składów naczelnych ciał konstytucyjnych takich jak Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa”. – Spotkanie oceniamy jako dobre, konstruktywne. Pan prezydent wykazał otwartość na nasze propozycje – powiedział Bosak. Znacznie bardziej sceptyczny jest Schetyna, o czym opowiedział w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia.– To jest bardzo trudne do zrobienia. Nie chciałbym powiedzieć, że niemożliwe, bo w polityce nie ma rzeczy niemożliwych. Ale to jest bardzo trudne, ze względu na to, że PiS i prezes Jarosław Kaczyński nie będą współpracować w tej kwestii. Im zależy na bałaganie i totalnej dyskusji. Nie widzę możliwości przeprowadzenia tych zmian przez parlament – ocenił senator.Schetyna dostrzega jednak możliwość dialogu z prezydentem.– Miałem spory dystans do Rady Gabinetowej, do intencji, które za nią stały. Ale okazało się, że można znaleźć czas, miejsce i tematy normalnej otwartej rozmowy, która szuka wspólnych rozwiązań – dodał.– To nie będzie łatwe, mówię o destrukcyjnej opozycji PiS, który nie będzie chciał podejmować żadnych rozmów w żadnej sprawie z rządzącymi i nawet nie będzie otwarty na koncepcje prezydenta Dudy, bo widzę, że tutaj też iskrzy między nimi. Dlatego uważam, że coś, co nazywamy „resetem konstytucyjnym”, co jest szlachetne i zmieniłoby sytuację, się nie wydarzy – ocenił Schetyna.Odniósł się także do ostatniego posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych, na którym zeznawała Elżbieta Witek, była marszałek Sejmu.– Wybory kopertowe były drogą na skróty. Były przypadki łamania prawa i konstytucji. Ci, którzy to robili, muszą za to odpowiedzieć. Żadna funkcja z tego nie zwalnia – ocenił.