Jerzy Rafalski był gościem TVP Info. Bardzo często słyszmy informacje, że coś leci w stronę Ziemi i pytamy czy mamy się bać. Astronomowie uspokajają i mówią: Nie, spokojnie – powiedział w TVP Info Jerzy Rafalski z Centrum Popularyzacji Kosmosu „Planetarium – Toruń”. Astronom podkreślił, że kluczowi w obronie naszej planety są ludzie. – Sama Ziemia się nie obroni, bo ma swoją grawitację. Czyli jeśli jakiś okruch kosmiczny czy jakaś skała znalazłaby się w okolicach Ziemi, to gdyby nie ludzie, Ziemia by ją przyciągnęła, potem taka asteroida wpadłaby w ziemską atmosferę i narobiła bardzo dużo problemu – zaznaczył. W kosmosie jest mnóstwo obiektów, które zmierzają w kierunku Ziemi, ale większość z nich nam nie zagraża. – Jeśli mamy informację, że coś leci w stronę Ziemi, to nie znaczy, że w nas uderzy. Lubię porównywać to do rozmiarów jabłka i bakterii. Gdyby Ziemia była jabłkiem, to asteroida, która miałaby wielkość kilkuset metrów, byłaby bakterią w odległości kilkudziesięciu metrów od jabłka – dodał Rafalski. – Astronomowie co noc skanują niebo w poszukiwaniu nowych obiektów, które mógłby nam kiedyś zagrażać. Myślę, że możemy spać spokojnie – spuentował astronom z Torunia.