Sachajko: Rosja prowadziła wojnę hybrydową na rynku spożywczym

Jarosław Sachajko (Kukiz ’15) gościem „i9.30”. Komisja Europejska na polskie rolnictwo przerzuciła największy ciężar pomocy Ukrainie – mówił w programie „i9.30” w TVP Info Jarosław Sachajko, poseł Kukiz ’15. Ponadto „jest jeszcze jeden czynnik o którym się nie mówi: Rosja prowadziła wojnę hybrydową na rynku spożywczym”. Tymczasem – jak ocenił Sachajko – rządzący nie wywiązują się z obietnic złożonych rolnikom w kampanii wyborczej. W wielu krajach Europy trwają rolnicze protesty. W piątek w Polsce zablokowane zostały drogi w ponad 250 miejscach; rolnicy nie zgadzają się z priorytetami Zielonego Ładu oraz niekontrolowanym napływem produktów rolnych z Ukrainy. Ich zdaniem regulacje forsowane przez Brukselę będą skutkować wyższymi kosztami produkcji i spadkiem dochodów.

– W każdym państwie jest zupełnie inny powód protestów. W Niemczech to było odebranie gigantycznych dopłat do paliwa, kilkukrotnie większych niż w Polsce. W Niderlandach protest jest powodowany likwidacją produkcji zwierzęcej, we Francji sprawami podatkowymi – powiedział gość TVP Info Jarosław Sachajko. Wyjaśnił, że w Polsce protest jest powodowany „oszustwem Komisji Europejskiej, która na polskie rolnictwo przerzuciło największy ciężar pomocy Ukrainie”.

Dodał, że „jest jeszcze jeden czynnik o którym się nie mówi: Rosja prowadziła wojnę hybrydową na rynku spożywczym – wrzuciła prawie dwa razy więcej pszenicy na rynki światowe, destabilizując totalnie cenę”.

Rolnicy czekają na wsparcie

Poseł Sachajko zarzucił rządzącym, że nie realizują obietnic wyborczych. – PO i PSL mówiły, że wprowadzą ustawę kaucyjną, czyli że cała żywność, która wjeżdża na terytorium Polski, miała mieć kaucję, kaucja miała być oddawana po wyjeździe z terytorium Polski – przypomniał, dodając, że po trzech miesiącach ustawy nadal nie ma.

Odnosząc się do Europejskiego Zielonego Ładu przyznał, że komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski przesunął część budżetu z ochrony środowiska dla rolników, ale „tych pieniędzy jest dalej dużo za mało”.

– Oni tam myślą (w Parlamencie Europejskim – przyp. red.), że ochronę środowiska można zrobić za darmo, a to są wielkie pieniądze, które powinny pójść do rolników – podkreślił poseł Sachajko.