Ministerstwo Infrastruktury krytycznie oceniło inwestycję. Ministerstwo Infrastruktury krytycznie oceniło modernizację linii kolejowej E20 Poznań – Warszawa. Prace kosztowały 2,5 miliarda złotych, a czas przejazdu pomiędzy stacjami docelowymi udało się skrócić… zaledwie o minutę. Założenie poprzedniego rządu było następujące - wymiana torów jest niezbędna, ponieważ jej brak może skutkować ograniczeniami prędkości. – Ten wielki remont, za tak wysoką, kwotę nie ma ekonomicznego uzasadnienia – powiedział dr Jakub Majewski, prezes fundacji ProKolej, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.Modernizację rozpoczęto w czerwcu 2017 roku i nadal nie została ukończona. Kosztowała już skarb państwa (w połączeniu z funduszami unijnymi) 2,5 miliarda złotych. Okazuje się, że w porównaniu do rozkładu jazdy z 2016 roku, czas przejazdu pomiędzy Poznaniem a Warszawą jest krótszy o minutę.- Z informacji przekazanych przez PKP PLK S.A. wynika, że przewidywany czas przejazdu po zakończeniu modernizacji możliwy do osiągnięcia dla relacji Warszawa Centralna – Poznań Główny i Poznań Główny – Warszawa Centralna wyniesie 2 godz. 24 min, przy czym jest on uzależniony od parametrów taboru oraz liczby i wielkości postojów zamówionych przez przewoźnika - powiedział wiceminister Piotr Malepszak.Kolejarze przekonują, że prace zostaną zakończone w marcu 2024 roku.