Paul Ziemiak w TVP Info. Bezpieczeństwo Polski to racja stanu Niemiec – stwierdził w programie „Gość Poranka” w TVP Info niemiecki poseł Paul Ziemiak (CDU). Polityk mówił też o nowym otwarciu w relacjach polsko-niemieckich i wizycie, jaką za kilka dni premier Tusk złoży w Berlinie. Ziemiak skrytykował też kanclerza Scholza za „brak strategii, jak obchodzić się z wojną na Ukrainie”. Na początku przyszłego tygodnia premier Donald Tusk poleci do Berlina, by spotkać się z kanclerzem Olafem Scholzem. O to, jak mogą zmienić się relacje polsko-niemieckie pytany był w TVP Info deputowany do Bundestagu Paul Ziemiak (CDU). W jego ocenie „teraz jest szansa na nowe układy niemiecko-polskie”. – Ostatnie lata nie zawsze były łatwe i teraz mamy szanse na taki restart naszych kontaktów i bardzo się cieszymy na intensywną współpracę, bo jest wiele do zrobienia – podkreślił. Ziemiak: Berlin reagował za wolnoZiemiak zwracał uwagę, że w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę i tego, jaki może być wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych „potrzebujemy silnej Europy i silnych kontaktów między Warszawą a Berlinem”. – Musimy uczyć się na swoich błędach. Widzieliśmy, jak rząd w Niemczech reagował na wojnę na Ukrainie – powoli i za mało i dlatego musimy teraz szybciej się angażować. My naciskamy na niemiecki rząd, żeby robić więcej i że to, co teraz robią Niemcy, nie wystarczy – powiedział przedstawiciel niemieckiej opozycji. Pytany o to, czy Niemcy wyślą Kijowowi rakiety Taurus odparł, że tego nie wie. – My o to cały czas pytamy – stwierdził. Na pytanie, dlaczego Scholz jeszcze tego nie zrobił odparł, że kanclerz „nie ma strategii, jak obchodzić się z tą wojną. To mnie bardzo martwi”. – Pomoc dla Ukrainy to nie pozycja Polski albo pozycja opozycji w Niemczech, ale nasza w UE, bo bronimy naszych wartości i naszej wolności – ocenił. Putin zaatakuje NATO? „Powinniśmy zawsze być przygotowani na wojnę”Niemiecki polityk godził się ze stwierdzeniem, że bezpieczeństwo Polski to racja stanu Niemiec. – My nie robimy tego tylko dla Ukrainy, pomoc dla Ukrainy to nie jest tylko dla Ukrainy, tylko bronimy naszej wolności – podkreślał. Zwrócił uwagę, że Putin przed inwazją na Ukrainę zarzekał się, że nie zaatakuje tego państwa. Teraz mówi, że nie zaatakuje państw NATO. – Jeżeli Rosja zaatakowałaby Polskę, wszystko co mamy – dajemy, żeby bronić UE. – Powinniśmy zawsze być przygotowani na wojnę i każdy w Rosji powinien wiedzieć, że UE, NATO, Polska i Niemcy są przygotowane. Ale widzimy, że Putinowi nie możemy wierzyć. On mówi, że nie zaatakuje. A co się stało na Białorusi? Nielegalni migranci zostali przywiezieni jako instrument destabilizacji politycznej do granicy i cały czas próbuje (Putin) destabilizować – powiedział Ziemiak.