Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz punktuje swoich poprzedników. Za rządów poprzedników nie podjęto prac na aktualizacją lub stworzeniem nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego – wskazywał szef MON Władysław Kosiniak Kamysz na posiedzeniu sejmowej komisji obrony. Minister Kosiniak-Kamysz przedstawił wstępne wyniki „raportu otwarcia” dotyczącego działań poprzednich ministrów obrony – polityków PiS Antoniego Macierewicza, który był ministrem w latach 2015-2018 i Mariusza Błaszczaka, który kierował MON w latach 2019-2023.Szef MON wskazał, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie podjęto prac nad aktualizacją bądź stworzeniem nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, a obecna pochodzi z 2020 roku. Co więcej, obecnie obowiązująca Polityczno-Strategiczna Doktryna Obronna pochodzi z 2018, a zatem oparta jest na poprzedniej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 roku.Jak mówił, w tej sytuacji trudno ocenić, że różne decyzje związane z rozwojem Sił Zbrojnych RP, w tym zakupy sprzętowe, były podejmowane zgodnie z potrzebami wojska. Jak ocenił, były podejmowane „bez podstawy strategicznej”.Upolitycznienie wojskaKosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że do tej pory brakuje wielu aktów wykonawczych do obowiązującej od kwietnia 2022 roku ustawy o obronności Ojczyzny. Mówił też o upolitycznieniu wojska, które, jak wskazał, uwidoczniło się m.in. w „rozszerzeniu kompetencji MON na dowodzenie siłami zbrojnymi”, m.in. poprzez ograniczenie roli Sztabu Generalnego WP w planowaniu i dowodzeniu Wojskiem Polskim, który został pozbawiony odpowiednich narzędzi do dowodzenia.Polityk zapowiedział, że w niedługim czasie można się spodziewać „nowelizacji, które będą zwiększać rolę Sztabu Generalnego”. Podkreślił, że w planach jest m.in. akt, na mocy którego SGWP obejmie zwierzchnictwo na Wojskami Obrony Terytorialnej, które obecnie podlegają pod MON. Wicepremier odniósł się też do kwestii tworzenia przez poprzednie kierownictwo MON nowych jednostek wojskowych. Zauważył, że nie wpłynęło ono na zwiększenie zdolności operacyjnych Wojska Polskiego. – Większość z nich to jedynie punkty na mapie, a nieliczne, które zaczęły się formować, drenują kadry i zasoby tych już istniejących – dodał.Wśród przykładów Kosiniak-Kamysz podał m.in. 1. Dywizję Piechoty Legionów, której ukompletowanie jest na poziomie batalionu oraz 8. Dywizję Piechoty Armii Krajowej, której ukompletowanie jest na poziomie drużyny.Nieprawidłowości w finansachKolejnym elementem audytu są, jak zaznaczył szef MON, nieprawidłowości w wydatkowaniu środków finansowych. Wicepremier, powołując się na raport NIK, wskazał, że w 2020 r. kontrolerzy odkryli nieprawidłowości w zakresie wydatkowania środków budżetowych w wysokość 437 mln zł.– Stwierdziliśmy również kompletny brak nadzoru szefa MON w zakresie wydatków związanych z podkomisją do ponownego zbadania wypadku lotniczego, która - według naszych wstępnych analiz - wydatkowała ponad 30 mln zł – podkreślił. Wicepremier dodał, że wyniki raportu niezależnego zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza, przedstawiony zostanie do końca czerwca.Szef MON zauważył też, że zdecydowana większość umów zbrojeniowych podpisana została po wybuchu wojny w Ukrainie. – Oceniamy te działania jako spóźnione i realizowane w warunkach braku rzetelnej analizy potrzeb operacyjnych i zdolności finansowych – oświadczył. Dodał, że kontrakty zbrojeniowe pozostają przedmiotem analiz i przygotowywanego w MON raportu otwarcia.