Sukces sochaczewskich policjantów. Poszukiwani robią różne rzeczy, aby uniknąć zatrzymania. Były próby ukrycia się w szafce kuchennej lub pod zlewem, a nawet w wacie szklanej. We wtorek policjanci referatu operacyjno-rozpoznawczego sochaczewskiej komendy zatrzymali 37-latka, który ukrył się w kuchni... w schowku za kuchenką mikrofalową. W środę trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi kilka lat. Policjanci z referatu operacyjno-rozpoznawczego sochaczewskiej KPP prowadzili poszukiwania 37-letniego mieszkańca Sochaczewa. Mężczyzna miał dwie podstawy poszukiwań – pierwsza to ustalenie, gdzie obecnie przebywa, a druga to zarządzenie sądu o doprowadzeniu do zakładu karnego, gdzie sochaczewianin miał spędzić prawie 4 lata. Kryminalni pojechali do miejsca zamieszkania 37-latka. Sochaczew: Przed policjantami schował się w zabudowanej wnęce za kuchenką mikrofalowąWydawało się, że mężczyzny nie było w domu, lecz funkcjonariusze rozpoczęli bardzo szczegółowe sprawdzenie każdego pomieszczenia. Dotarli do kuchni.Okazało się, że w kuchni, za mikrofalówką znajduje się schowek zasłonięty płytą. Miejsca nie było dużo, ale wystarczająco, by mógł ukryć się tam szczupły mężczyzna. Poszukiwany nie spodziewał się, że policjanci znajdą jego kryjówkę. W środę 37-latek został doprowadzony do zakładu karnego.Policjanci wiedzą, że niektórzy poszukiwani za wszelką cenę chcą się ukryć. Kryminalni zatrzymywali poszukiwanych, którzy chowali się pod zlewem, w wersalce, w szafce kuchennej, a jeden z nich zakopał się w wacie szklanej.Przeczytaj także: Seryjne podpalenia w gminie Gowarczów. Policja rozwiązała zagadkę