Zamordowano ponad 10 tysięcy osób. Human Rights Watch, organizacja pozarządowa zajmująca się prawami człowieka, opublikowała raport dotyczący zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan podczas oblężenia i zajęcia Mariupolu. Autorzy podkreślają, że nie mogli pracować na miejscu, dlatego opierają się na setkach relacji naocznych świadków oraz nowoczesnych środkach pozyskiwania informacji, w tym zdjęciach satelitarnych. Przy tworzeniu raportu przeanalizowano także ponad 850 zdjęć i materiałów wideo, w tym tych ukazujących skalę zniszczeń w mieście.Mariupol: Rosjanie zamordowali co najmniej 10 tysięcy osób– Rozmawialiśmy ze świadkami wielu ataków, w których cywile zginęli lub zostali ranni. To były ataki niezgodne z prawem, jak na przykład ataki na dwa szpitale, teatr, magazyny żywności czy punkty pomocy. Część tych ataków możemy zaliczyć do zbrodni wojennych. Szacujemy, że co najmniej 8 000 cywilów zginęło w mieście z przyczyn związanych z wojną, a tysiące innych zostało rannych, straciło kończyny, wzrok, słuch lub pamięć – powiedział Gerry Simpson z Human Rights WatchOstateczna liczba ofiar bitwy o Mariupol jest nieznana. Autorzy raportu, opierając się na zdjęciach satelitarnych ustalili, że między marcem 2022 a lutym 2023 roku na improwizowanych cmentarzach pochowano co najmniej 10 284 osoby, w tym nieznaną liczbę żołnierzy.Przeczytaj także: Naloty na Ukrainę. Zabici i ranni, ludzie pod gruzamiRaport opisuje także między innymi warunki, w jakich w trakcie bitwy żyli i dziś żyją mieszkańcy Mariupola oraz skalę dewastacji miejskiej infrastruktury. W Mariupolu od marca 2022 roku nie ma prądu i wody– Łączymy analizę geoprzestrzenną z audiowizualną, materiałami wideo i fotograficznymi, które potem weryfikujemy, podobnie jak raporty ze zniszczeń sporządzone przez inne podmioty. Odkryliśmy, że 93 proc. budynków mieszkalnych na obszarze wokół mariupolskiego teatru zostało uszkodzonych, uszkodzonych jest też 97 proc, placówek edukacyjnych oraz wszystkie szpitale na terenie miasta. Od marca 2022 mieszkańcy są odcięci od wody i elektryczności – dodała Sophia Jones z Human Rights WatchRosjanom zależało na szybkim zajęciu strategicznie położonego portu, dlatego już pierwszego dnia pełnoskalowej inwazji rozpoczęli atak w kierunku Mariupola. Przez trzy miesiące w trakcie walk o miasto oraz oblężenia zakładów Azowstal zdecydowanie mniejsze siły ukraińskie wiązały walką dużą część rosyjskich sił inwazyjnych. W wyniku walk miasto zostało zrujnowane i obecnie znajduje się pod rosyjską okupacją.