Co odradza były prezydent obecnej głowie państwa? Nie radzę prezydentowi Andrzejowi Dudzie podejmowania decyzji o totalnym blokowaniu rządu. Prezydent nie może stać się totalną opozycją wobec państwa, bo nie taka jest jego rola ustrojowa. Byłoby to w moim przekonaniu polityczne samobójstwo – ocenił w programie „Gość Poranka” TVP Info były prezydent Bronisław Komorowski. Bronisław Komorowski na początku programu wyraził „ogromną radość”, że po blisko dziewięciu latach znowu pojawił się w telewizji publicznej. Pytany o to, w jaki sposób powinien działać rząd stwierdził, że „wszystkie radykalne, głębokie zmiany można w zasadzie przeprowadzać przez pierwsze pół roku nowych rządów, więc obecna ekipa rządząca musi się spieszyć”. – Ale z drugiej strony, co nagle to po diable. Jest zawsze ryzyko niedopracowania koncepcji, uwikłania się w jakiś spór, eskalację konfliktu. Należy spieszyć się powoli – radził były prezydent.W jego ocenie dzisiaj nie ma żadnej gwałtownej czystki, a zmiany dotyczą głównie sfer administracyjno- rządowych. – Jeszcze nikt nie wpadł, żeby usuwać kogoś z pracy, bo jest zięciem ministra czy prezydenta; im się to zdarzało, że uderzali w rodziny, aby się zemścić na swoich przeciwnikach – dodał.Komorowski do Dudy: Nie radzęProwadząca wywiad pytała też swojego gościa, w co gra prezydent Andrzej Duda. W ocenie Komorowskiego prezydent nie ma możliwości zaszachowania rządu, „chyba że zaryzykuje kompletną kompromitacją”. – Bo kompromitacją już jest samo zapowiadanie, że będzie odsyłał ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, to znaczy, że prezydent traktuje TK jako karę, a nie miejsce, gdzie się bada zgodność z konstytucją. Może brnąć jeszcze bardziej, ale to będzie dla niego kompromitujące – mówił. – Nie radzę prezydentowi podejmowania decyzji o totalnym blokowaniu rządu. Prezydent nie może stać się totalną opozycją wobec państwa, bo nie taka jest rola ustrojowa prezydentury. Byłoby to w moim przekonaniu polityczne samobójstwo – mówił Komorowski. Prezydent kieruje ustawę budżetową do TKPrezydent Andrzej Duda skierował do TK trzy ustawy w trybie kontroli następczej, w tym budżetową, „z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia (…) ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika”. Prezydent zapowiedział, że analogiczne działania będą podejmowane „każdorazowo w przypadku uniemożliwienia posłom wykonywania ich mandatu”.Portal Onet donosił z kolei, że prezydent Duda szykuje plan mający powstrzymać „zamach” na Trybunał Konstytucyjny, który za pomocą sejmowych uchwał zapowiadają nowy rząd i sejmowa większość. Rozmówcy portalu w Pałacu Prezydenckim nieoficjalnie przyznali, że każda próba usunięcia legalnie powołanych przez prezydenta sędziów TK doprowadzi do stanowczych działań głowy państwa.– Jeśli rząd chce wojny, to ją w końcu dostanie – miały powiedzieć osoby z otoczenia prezydenta.