Odpowiedź na raport dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem. Opublikowany raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) pt. „Realizacja działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym” przedstawia fałszywy obraz połączenia Grupy Lotos z Orlenem – napisał w oświadczeniu Daniel Obajtek, ustępujący prezes naftowego koncernu. NIK wskazał w raporcie, że PKN Orlen, w związku z realizacją środków zaradczych przy fuzji z Lotosem, sprzedał podmiotom prywatnym aktywa Lotosu co najmniej o 5 mld zł poniżej ich szacowanej wartości. Przy sporządzaniu raportu kontrolerzy NIK nie dysponowali pełną dokumentacją, ponieważ Orlen odmówił z nimi współpracy. Według Izby Minister Aktywów Państwowych oraz Minister Klimatu i Środowiska zachowali bierność i w ten sposób nie zapewnili zminimalizowania ryzyka wynikającego z transakcji.„Sprzeciwiamy się stosowaniu przez autorów Raportu NIK niewiarygodnych danych i metodologii, w celu podważania transakcji, zawartej zgodnie z przepisami prawa i zatwierdzonej przez polskie i europejskie instytucje” – napisał Obajtek w komentarzu, opublikowanym na stronie internetowej Orlenu, a także częściowo na jego profilu na platformie X (dawniej Twitter).Według Obajtka NIK w swoim raporcie oparł się na nieaktualnych danych historycznych, nie uwzględnił w wycenie kosztów przyszłych zmian i ich wpływu na przyszłość oraz błędnie założył, że wartość rafinerii odpowiada jej zyskowi z kolejnych pięciu lat.„Nie można eksportować paliwa bez wiedzy państwa”Prezes Orlenu zarzuca również NIK, że w swojej ocenie nie wziął pod uwagę oceny akcjonariuszy. „Od sierpnia do grudnia 2021 r., czyli w okresie kilku miesięcy przed podpisaniem przedwstępnych umów sprzedaży aktywów Grupy Lotos w związku z planowaną fuzją z Orlenem, średnia kapitalizacja całej Grupy Lotos wynosiła ok. 11 mld zł. Tymczasem NIK wyceniła wartość aktywów Grupy Lotos, które trafiły do Saudi Aramco, na 9,4 mld zł, co stanowi ponad 85 proc. średniej kapitalizacji Grupy Lotos z tego okresu. Wyliczenia NIK nie mają zatem nic wspólnego z tym, jak wartość Lotos oceniali krajowi i zagraniczni inwestorzy” – czytamy.Według NIK wydając zgody korporacyjne na połączenie spółek i kierując do Rady Ministrów wnioski o wyrażenie na to zgody, Minister Aktywów Państwowych nie miał pełnej wiedzy o kosztach i korzyściach połączenia oraz o jego skutkach dla bezpieczeństwa paliwowego i bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, podlegającej w wyniku połączenia przekształceniom własnościowym.Zdaniem Obajtka ta teza jest również nieprawdziwa. „Zakłada, że Saudi Aramco będzie wywozić za granicę całą przypadającą mu produkcję paliw z Rafinerii Gdańskiej. Do eksportu paliw na dużą skalę potrzebna jest infrastruktura. W Polsce zarządzają nią spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. A zatem jakikolwiek eksport paliw na większą skalę nie może być realizowany bez współpracy z państwem. Teza o utracie kontroli nad eksportem paliw jest zatem fundamentalnie fałszywa” – ocenił. Przejęcie przez PKN Orlen Grupy Lotos w sierpniu 2022 r. (wcześniej – w kwietniu 2020 r. Grupy Energa oraz w listopadzie 2022 r. PGNiG) odbyło się w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu, co miało zwiększyć zarówno możliwości konkurencyjne spółki na międzynarodowych rynkach, jak i bezpieczeństwo energetyczne Polski.