Tragedia w Idaho. Trzy osoby zginęły, a co najmniej dziewięć zostało rannych w wyniku zawalenia hangaru na terenie lotniska w Idaho. O zdarzeniu poinformowały w środę wieczorem tamtejsze władze. Zawalenie się metalowej konstrukcji miało miejsce na ulicach West Rickenbacker i Luke na skraju lotniska Boise około godz. 17 czasu lokalnego. Nieznane są jeszcze przyczyny zdarzenia, śledztwo trwa.Hangar był w trakcie budowy. Władze lotniska twierdzą, że to niezależny projekt, niepowiązany z ich obiektem.Z dziewięciu rannych osób, które przeżyły, aż pięć było w stanie krytycznym i wymagało opieki w pobliskich szpitalach. Ich nazwiska, podobnie jak tożsamość zmarłych, nie zostały jeszcze ujawnione.– Doszło do zawalenia się budynku na dużą skalę. Nie wiem, co do niego doprowadziło, ale mogę powiedzieć, że był to dość spektakularny upadek – powiedział szef operacyjny straży pożarnej Boise na konferencji prasowej, zanim miasto ogłosiło liczbę ofiar śmiertelnych. – To była katastrofa – ocenił. Hummel powiedział, że budowany budynek nie był obiektem miejskim, a zawalenie nie miało wpływu na operacje lotniskowe. Nie podał informacji o tym, kto budował hangar.– Policja w Boise pracuje nad ustaleniem tożsamości ofiar i znalezieniu członków ich rodzin – powiedział Hummel. Rebecca Hupp, dyrektor lotniska, powiedziała podczas konferencji prasowej, że budowa nie była częścią ich obiektu i nie byli odpowiedzialni za projekt.Policja stanowa Idaho ostrzegła wcześniej, że incydent spowodował utrudnienia w ruchu w pobliżu lotniska na I-84 i wezwała kierowców do ostrożnej jazdy przez ten obszar oraz „zachowania czujności”.