Kadetka uczelni organów ściągania udawała mężczyznę na portalu randkowym i wyłudziła znaczną sumę. Kadetka jednej z uczelni organów ścigania obwodu dniepropietrowskiego udawała na portalu randkowym mężczyznę i rozkochała w sobie dziewczynę, od której wyłudziła 800 tys. hrywien, czyli ok 88 tys. zł. Oszustkę zatrzymali funkcjonariusze ukraińskiej Policji Narodowej oraz Państwowego Biura Śledczego (DBR). To było zręcznie pomyślane i przeprowadzone oszustwo. Kadetka zarejestrowała fałszywy profil na portalu randkowym podszywając się pod mężczyznę. Zdjęcie ukradła z jednego z portali społecznościowych. Potem już trzeba było tylko poczekać, aż znajdzie się chętna do poznania przystojnego mężczyzny. Dosyć szybko oszustce udało się złapać ofiarę. Zaczęła pisać do niej romantyczne wiadomości. Ofiara, nieświadoma pułapki, podała swój numer telefonu i zaczęła aktywnie korespondować w komunikatorach, a także czasem dzwonić do „mężczyzny”. – Aby głos zalotnika nie zdradził oszustwa, kadetka wyjaśniła w rozmowach telefonicznych, że w dzieciństwie przeszła operację strun głosowych, więc ma taki głos – poinformowało DBR.Rozmowy przerodziły się w romans na odległość. Po jakimś czasie „zalotnik” napisał, że wstąpił do wojska i trafił na front. Dlatego przez jakiś czas nie będzie mógł się spotkać z „ukochaną”. Obiecał przesyłać prezenty przez swoją siostrzenicą. Tą ostatnią oczywiście była oszustka, która kilkukrotnie odwiedziła z podarkami swoją nieświadomą ofiarę. Kadetka przeszłą po kilku miesiącach do dzieła. „Dzielny żołnierz” napisał do ukochanej, że podczas walk pod Bachmutem znalazł się pod wrogim ostrzałem i odniósł poważną ranę. Poprosił o pieniądze potrzebne na specjalistyczną operację. Przestraszona oblubienica pożyczyła od swoich przyjaciół i krewnych ponad 800 tys. hrywien (ok. 88 tys. zł) i przelała pieniądze na konto „ukochanego”. Wtedy kontakt z żołnierzem się urwał. Kadetka usłyszała zarzut oszustwa na szczególnie dużą skalę i została aresztowana. Grozi jej do 12 lat więzienia i konfiskata mienia.