Kolejna propozycja pracy dla trenera. Marek Papszun znalazł się w gronie kandydatów na stanowisko selekcjonera reprezentacji Łotwy – poinformował dziennikarz Roman Kołtoń. Trener jest już nawet po wstępnych rozmowach z prezesem tamtejszej federacji. Bez wątpienia nazwisko Papszuna jest jednym z najgorętszych na trenerskiej karuzeli. Odkąd po poprzednim sezonie, w którym wywalczył z Rakowem Częstochowa mistrzostwo Polski, zdecydował się na zmianę otoczenia, praktycznie co chwilę pojawiają się plotki z jego udziałem.Najnowsza kieruje do Rygi, ale nie do piłki klubowej, a reprezentacyjnej. Tamtejsza drużyna narodowa rozgląda się za szkoleniowcem, który poprowadziły ją w zbliżających się eliminacjach do mistrzostw świata. Presez Vadims Lasenko ma już wybranych kandydatów. Oprócz Papszuna są to Szwed Janne Andersson, Włoch Paolo Nikolato oraz Litwin Valds Dambrauskas. Polak, który jeszcze niedawno był brany pod uwagę jako następca Fernando Santosa, mógłby liczyć na pensję w okolicach 160 tysięcy euro rocznie. To mniej niż dostawał w Rakowie.Takie rozwiązanie wydaje się również mało prawdopodobne z tego względu, że Łotwa nie należy do czołowych drużyn w Europie, a co za tym idzie, jej szanse awansu na mundial nie są zbyt wysokie.