„Operacja w stylu Dawid kontra Goliat”. Chociaż potencjał ukraińskiej marynarki wojennej jest niewielki w porównaniu z Rosją, to w trwającej wojnie potrafi ona zadać przeciwnikowi znaczące straty. Jej dowódca Ołeksij Nejiżpapa zdradził, że obecnie Kijów obrał na cel dwa obiekty na Morzu Czarnym. Według danych ministerstwa obrony narodowej Ukrainy, udało się już zniszczyć około 20 procent wrogiej floty. Spora w tym zasługa sojuszników, którzy pomagają głównie w rozpoznaniu i przygotowaniu ataków na wyznaczone obiekty.Obecnie działania Ukraińców na morzu koncentrują się na dwóch głównych zadaniach: zapewnieniu bezpiecznego dostępu statków do ukraińskich portów, a także pozbawienie Floty Czarnomorskiej zdolności ofensywnych.– Musimy funkcjonować w ten sposób, by Rosja na zawsze porzuciła samą myśl o spojrzeniu w kierunku naszego kraju, zwłaszcza na morzu – wskazał Neijżpapa w rozmowie z brytyjską telewizją Sky News.Innowacyjne decyzje– Nasze sukcesy w 2022 i 2023 roku były wynikiem trudnych, ale innowacyjnych decyzji, które nigdy wcześniej nie miały miejsca – dodał wiceadmirał.Jak podkreślił, wiele skutecznych akcji, niszczących nie tylko morską infrastrukturę, ale również i takie obiekty jak okręt podwodny, to wielkie sukcesy armii, która w starciu na wodzie „prowadzi operację w stylu Dawid kontra Goliat”.Zdaniem Neijżpapy kluczem do utrzymania skuteczności tych działań jest ciągły postęp technologiczny. Jednocześnie zaznaczył, że Rosja przygotowuje się do pełnoskalowej wojny, trwającej jeszcze przez długo czas i na to samo musi być gotowa również Ukraina.