Na jego pokładzie zmieszczą się tysiące osób. Icon of the Seas, największy statek wycieczkowy na świecie, wypłynął w swój dziewiczy rejs z Miami na Karaiby. Jest potężny, ma ponad 300 metrów długości i może pomieścić ponad 7600 pasażerów. Budzi jednak obawy ekologów o nadmierną emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Statek Icon of the Seas posiada ponad 2800 kabin. Na jego pokładzie znajduje się 40 restauracji, siedem basenów, a także między innymi kina, kasyna, kluby nocne, lodowisko, teatry i porośnięty drzewami park. Statek jest długi na 365 metrów i szeroki na 65 metrów. Jego wyporność to 250 tysięcy ton. Statek ma 20 pokładów, z których 18 będzie do dyspozycji gości i załogę liczącą około 2350 osób. Icon of the Seas jest napędzany skroplonym gazem ziemnym (LNG), co budzi obawy ekologów o emisję szkodliwego metanu do atmosfery. – To krok w złym kierunku – powiedział cytowany przez agencję Reutera Bryan Comer, dyrektor Programu Morskiego Międzynarodowej Rady do spraw Czystego Transportu. Według szacunków Rady wykorzystywanie LNG powoduje większą emisję gazów cieplarnianych niż oleju napędowego. W czwartek Międzynarodowa Rada do spraw Czystego Transportu opublikowała raport, z którego wynika, że emisja metanu ze statków napędzanych skroplonym gazem ziemnym jest wyższa niż pozwalają na to przepisy. W dokumencie podkreślono, że wpływa to niekorzystnie na klimat, przyspieszając globalne ocieplenie.