Zagrał dla tego klubu już w ponad 320 meczach. Związany z tym klubem od dziesięciu lat, kapitan grającej w piłkarskiej ekstraklasie Jagiellonii Taras Romanczuk przedłużył umowę o kolejne dwa lata. Nowy kontrakt z białostockim klubem tego defensywnego pomocnika będzie obowiązywał do końca sezonu 2025-26. 32-letni Romanczuk urodził się w Kowlu na Ukrainie, ale ma polskie korzenie i - już od prawie sześciu lat - także polskie obywatelstwo. Gra w Polsce od 2012 roku; najpierw reprezentował Legionovię Legionowo, zaś od 2014 roku jest zawodnikiem Jagiellonii - obecnie kapitanem zespołu i jednym z jego kluczowych graczy. W jego barwach wywalczył dwa tytuły wicemistrza Polski. Ma na koncie jeden występ w reprezentacji Polski.Romanczuk jest obecnie rekordzistą pod względem liczby występów w Jagiellonii grającej na poziomie ekstraklasy, bo rozegrał w niej dotąd 322 oficjalne spotkania, z czego 291 w ekstraklasie. Strzelił 32 gole.Nowy kontrakt, który będzie obowiązywał do końca sezonu 2025-2026, piłkarz podpisał w tureckim Belek, gdzie wicelider Ekstraklasy przebywa na zgrupowaniu przed drugą częścią sezonu. "Cieszę się, że zostaję tutaj, w domu, w Białymstoku. Jestem już tu dziesiąty sezon, były i dobre sezony i nie najlepsze, ale najważniejsze, że cały czas byliśmy w ekstraklasie" - mówił klubowym mediom Taras Romanczuk. Wyraził nadzieję, że zdrowie będzie mu dopisywało, a swoimi występami będzie pomagał zespołowi i cieszył tym kibiców.Przyznał też, że przedłużenie umowy to krok w stronę pozostania w Jagiellonii i zakończenia w niej kariery. "Ambicję mam i mam nadzieję, że będzie zdrowie i będę dalej pracować, by grać w pierwszym składzie i pomagać zespołowi" - dodał. Mówił też, że w tym sezonie Jagiellonia - obecnie wicelider tabeli ekstraklasy - jest w stanie osiągnąć dobry wynik na zakończenie rozgrywek.