Policja sprawdza zawartość środków odurzających w jej organizmie. 35-letnia matka wiozła syna samochodem bez opony. Nie przerwała jazdy mimo smugi dymu. Na widok radiowozu zaczęła uciekać. Policja sprawdza czy zawartość środków odurzających w jej organizmie. Do pościgu doszło w czwartek po godz. 20. Policjantów zaalarmowali świadkowie, którzy zauważyli, że drogą krajową nr 19, w kierunku Miejsca Piastowego jedzie samochód bez opony. Pomimo wydobywającego się z pojazdu dymu, osoba kierująca kontynuowała jazdę. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania alfy romeo ale kierująca kobieta ignorowała polecenia i kontynuowała ucieczkę. Nie umiała wytłumaczyć swojego zachowania Po dotarciu do Miejsca Piastowego kobieta omijając blokujący jezdnię radiowóz, przejechała przez zatokę autobusową nie bacząc na ludzi tam stojących. – Kierująca alfą dwukrotnie uderzyła w bok wyprzedzającego ją radiowozu, a chwilę później, po zderzeniu z innym policyjnym pojazdem, zatrzymała się – wyjaśnia podkomisarz Paweł Buczyński z policji w Krośnie. Za kierownicą siedziała 35-letnia mieszkanka pow. jasielskiego. W samochodzie spał jej 3-letni synek. Żadne z nich nie odniosło obrażeń. – Kobieta nie potrafiła wytłumaczyć swojego zachowania. Była trzeźwa. Pobrano jej krew do analizy na zawartość środków odurzających w organizmie – wyjaśnia policjant. Zarzuty Dziecko trafiło pod opiekę ojca, zaś matka do aresztu. Kobieta odpowie m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie kolizji oraz szereg wykroczeń, których dopuściła się podczas ucieczki. W przypadku potwierdzenia, że kierowała pojazdem w stanie po użyciu środków odurzających, usłyszy dodatkowe zarzuty.