Dochodzenie po szturmie na Kapitol. Były doradca Donalda Trumpa ds. handlu Peter Navarro został skazany przez sąd w Waszyngtonie na 4 miesiące więzienia i niemal 10 tys. dolarów grzywny za odmowę złożenia zeznań przed komisją śledczą Izby Reprezentantów badającą sprawę szturmu na Kapitol. Navarro jest już drugim współpracownikiem Trumpa skazanym za to samo przestępstwo – po Steve'ie Bannonie, który otrzymał podobny wyrok. Zasądzona przez sąd federalny kara jest nieco mniejsza od tej żądanej przez prokuratorów, którzy domagali się 6-miesięcznego wyroku. – Postawmy sprawę jasno, dr Navarro: nie jest pan ofiarą. Nie jest pan obiektem prześladowania politycznego. To są okoliczności, które sam pan na siebie ściągnął – oznajmił sędzia Aaron Mehta, ogłaszając wymiar kary.Wyrok jest konsekwencją decyzji Navarro, który podczas prezydentury Donalda Trumpa służył na kilku stanowiskach doradczych w Białym Domu, by zignorować wezwanie do złożenia zeznań przed komisją śledczą badającą wydarzenia wokół szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Doradca Trumpa miał brać udział w opracowaniu planu naciskania na kongresmenów, by odmówili zatwierdzenia wyników wyborów 2020 roku.Navarro twierdził, że nie stawił się przed komisją z powodu instrukcji Trumpa. Były prezydent twierdził z kolei, że ma prawo zabraniać swoim doradcom ujawniania wrażliwych informacji, powołując się na tak zwany przywilej egzekutywy. Jednak skazany nie przedstawił żadnego dowodu na to, że były prezydent faktycznie zakazał mu zeznawać.Wcześniej skazano Stephena BannonaNavarro jest już drugim byłym doradcą Trumpa, który został skazany na więzienie z tego samego powodu. Już w 2022 roku również czteromiesięczną karę otrzymał były główny strateg Białego Domu Stephen Bannon, który do tej pory swojej kary nie odbył ze względu na trwający proces apelacyjny. Navarro również zapowiedział odwołanie się od wyroku. Bannon, uważany za jedną z kluczowych osób zaangażowanych w protesty, które skończyły się szturmem na Kapitol, został uznany winnym dwóch zarzutów uchylania się od zeznań przed komisją śledczą Kongresu ds. wydarzeń 6 stycznia.