W czwartek posiedzenie Sejmu. Będę wykonywał swój mandat poselski, będę wykonywał wolę moich wyborców – powiedział Maciej Wąsik, pytany czy pojawi się na czwartkowym posiedzeniu Sejmu. Wąsik podkreślił w radiu Wnet, że Trybunał Konstytucyjny uznał, że prezydent w 2015 roku miał pełne prawo do tego, żeby dokonać aktu łaski i ten akt łaski działa. – Ale jednak Donald Tusk powiedział, że to nie działa i poseł Wąsik i poseł Mariusz Kamiński nie wejdą do Sejmu. To Donald Tusk podejmuje decyzje, nie Hołownia. Hołownia jest marionetką w rękach Tuska – ocenił. – Będę wykonywał swój mandat poselski, będę wykonywał wolę moich wyborców, będę działał w taki sposób, w jaki będę mógł – powiedział Wąsik, pytany czy przyjdzie na czwartkowe posiedzenie Sejmu. Wąsik opowiadał też o zatrzymaniu jego i Mariusza Kamińska w Pałacu Prezydenckim. Opowiedział, że nie stawiali oporu i byli przygotowani na zatrzymanie – żony spakowały im rzeczy. Przekazał, że od początku byli gotowi do przystąpienia do głodówki. Wąsik: To nosiło znamiona tortur Polityk PiS skomentował też decyzję sądu o przymusowym karmieniu Kamińskiego. – To odbyło się wbrew jego woli, przy jego oporze. To nosiło znamiona tortur – podkreślił Wąsik. 20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. 9 stycznia br. policja zatrzymała obu mężczyzn, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy PiS we wtorek po godz. 21 opuścili zakłady karne w Radomiu i Przytułach Starych. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił w środę, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.