Doniesienia z Austrii. Niemcy się martwią; z ich ujawnionego tajnego raportu wojskowego wynika, że analizują wariant porzucenia Ukrainy przez Stany Zjednoczone i ośmielenia Rosji do tego stopnia, że dokona ona inwazji na Polskę – pisze w niedzielę najpopularniejszy australijski portal informacyjny news.com.au. – Jeśli wsparcie Zachodu dla Ukrainy osłabnie, istnieje realne ryzyko strat terytorialnych – pisze portal. Jak podaje, ujawniony przez niemiecką prasę raport omawia przygotowania Niemiec do „przerażającej wojny”. Niemcy obawiają się rozprzestrzenienia wojny na kolejne kraje i już planują wysłać swoje wojska do Polski.Niemieckie ministerstwo obrony kilkakrotnie podkreśliło, że ten scenariusz jest mało prawdopodobny, jednak agencje wywiadu wojskowego na całym świecie stale analizują spektrum możliwych zagrożeń – bliskich, pośrednich i odległych, podkreśla portal.Niemiecka gazeta Bild otrzymała egzemplarz Alliance Defense 2025 – „scenariusza ćwiczeń” opracowanego przez niemieckie Ministerstwo Obrony, szczegółowo opisującego potencjalny masowy rosyjski atak na Europę, wskazuje news.com.au.W obawie przed PutinemTen najgorszy scenariusz opiera się na założeniu szybkiego upadku Ukrainy w obliczu słabnącego wsparcia Zachodu. W tej sytuacji prezydent Władimir Putin może zrobić to, czego się wielu obawia: dokonać inwazji na byłe wschodnioeuropejskie republiki radzieckie – Łotwę, Litwę i Estonię, a także na Polskę. Kraje te są członkami sojuszu wojskowego NATO. Jakikolwiek atak na którykolwiek lub wszystkie z nich byłby uważany za atak na sojusz.Polska także traktuje to zagrożenie na tyle poważnie, że zaczyna przezwyciężać dawne animozje (wobec Niemiec), pisze news.com.au.Oferta Niemiec dotycząca wysłania jednostki wojskowej w celu wzmocnienia obronności Polski wkrótce po inwazji Putina na Ukrainę w 2022 roku została przez Polskę odrzucona. Koncepcja obecności wojsk niemieckich na ziemi polskiej stała się jednak przedmiotem ostrej debaty podczas ubiegłorocznych wyborów krajowych – przypomina portal. Zauważa, że obecnie nastawienie władz się zmieniło, cytując wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejnę: „Kiedy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, wszelka pomoc i współpraca ze strony naszych sojuszników jest jak najbardziej mile widziana. (...) Jeśli więc Niemcy chcą wzmocnić wschodnią flankę NATO w Polsce, tak jak to zrobili na Litwie, Herzlich willkommen! (serdecznie witamy!)”.