Część specjalistów wykluczono z zespołów nadzorujących. Iran ogranicza „w bezprecedensowy sposób współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), której inspektorzy są przez Irańczyków traktowani jak »zakładnicy” – oznajmił dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi w kuluarach 54. Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Davos. – To bardzo frustrująca sytuacja. Kontynuujemy tam naszą działalność, ale na minimalnym poziomie – powiedział Grossi. – Ograniczają współpracę w bezprecedensowy sposób.Szef MAEA zwrócił uwagę, że w szczególności niektórzy inspektorzy Agencji zostali wykluczeni z zespołów nadzorujących program nuklearny Iranu ze względu na narodowość.– To jedni z naszych najlepszych inspektorów. Jest to więc sposób na ukaranie nas za rzeczy zewnętrzne – gdy na przyklad Francja, Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone powiedzą coś, co im się nie podoba – skarżył się szef MAEA. – To tak, jakby wzięli zakładników z MAEA na potrzeby swoich sporów politycznych z innymi krajami, co jest niedopuszczalną sytuacją – ocenił Grossi i podkreślił, że Irańczycy „mają obowiązek zapewnić agencji cały niezbędny dostęp” do instalacji nuklearnych.Jego zdaniem obecnie istotny wpływ na postawę Teheranu wobec MAEA ma sytuacja w Strefie Gazy. – Pogorszenie sytuacji politycznej tam ma bezpośredni wpływ, w tym sensie, że napięcia ulegają zaostrzeniu, stanowiska krystalizują się i stają się bardziej napięte, jest mniej elastyczności. I powstaje błędne koło – mówił Grossi.Skuteczna dyplomacjaWedług niego jedynym sposobem na rozwiązanie tej sytuacji jest skuteczna dyplomacja. – Musimy rozmawiać dalej, musimy zapobiec pogorszeniu się sytuacji do punktu, z którego niemożliwy będzie powrót – podsumował.Na początku 2023 roku MAEA alarmowała, że Iran ma 18 razy więcej uranu wzbogaconego do 60 proc., niż przewidywała to umowa atomowa z 2015 roku. Później, jak przypomina agencja AFP, Teheran spowolnił produkcję wzbogaconego uranu, ale pod koniec zeszłego roku tempo tego procesu potroiło się i wzrosło z około 3 kg do około 9 kg miesięcznie.Umowa nuklearna zawarta w 2015 roku, znana jako JCPOA, zakładała, że Iran nie będzie wzbogacał uranu do poziomu wyższego niż 3,67 proc., a w zamian za takie zobowiązanie Teheranu zniesiono międzynarodowe sankcje gospodarcze nałożone na ten kraj.Do wyprodukowania bomby atomowej potrzebny jest uran wzbogacony do 90 proc.