Analiza adw. prof. Bilewskiej. – Rozstrzygnięcie TK ws. publicznej rtv jest wadliwe co najmniej z dwóch przyczyn. Po pierwsze, dlatego że w składzie znajdowała się osoba nieuprawniona do orzekania, czyli pan Jarosław Wyrembak. Drugi powód jest czysto merytoryczny – powiedziała adwokat prof. Katarzyna Bilewska z UW. W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy Kodeksu spółek handlowych (Ksh) o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej rozumiane w ten sposób, że swoim zakresem regulacyjnym z mocy samej ustawy obejmują także jednostki publicznej rtv, są niekonstytucyjne. Ponadto według TK niekonstytucyjny jest przepis ustawy o rtv wyłączający określone zapisy Ksh od stosowania w odniesieniu do jednostek publicznej rtv.Orzeczenie TK skomentowała adwokat prof. Katarzyna Bilewska z Katedry Prawa Handlowego Wydziału Prawa i Administracji UW.– To rozstrzygnięcie – świadomie używam tego słowa, a nie „orzeczenie” ani nie „wyrok” – jest wadliwe co najmniej z dwóch przyczyn. Po pierwsze dlatego, że w składzie znajdowała się osoba nieuprawniona do orzekania, czyli pan Jarosław Wyrembak, który nie jest osobą uprawnioną do bycia sędzią TK, w związku z czym jego obecność w składzie powoduje, że rozstrzygnięcie, które zapadło, nie może być potraktowane jako wyrok TK – zwróciła uwagę.Dodała, że „drugi powód, który sprawia, że orzeczenie TK jest wadliwe, jest czysto merytoryczny”.– Ten skład wydał orzeczenie jako tzw. orzeczenie interpretacyjne, do czego TK nie ma uprawnienia. TK może podjąć decyzję o wyeliminowaniu z porządku prawnego przepisów ze względu na stwierdzenie ich niezgodności z konstytucją. Natomiast nie jest uprawniony do dokonywania wiążącej interpretacji przepisów ustawy, a do tego właśnie doszło w tym rozstrzygnięciu. W związku z tym przynajmniej z dwóch powodów mamy do czynienia z rozstrzygnięciem wadliwym – powiedziała adwokat.„Rażące łamanie konstytucji”Jak podkreśliła Bilewska, „teraz fakt wydania rozstrzygnięcia będzie zapewne oceniony przez sądy powszechne, które będą dokonywały spisów zmian dotyczących spółek medialnych”.– To jest jedna z okoliczności, które sądy powszechne, dokonując wpisu likwidacji, będą rozważały. Decyzja, czy wziąć je pod uwagę, czy nie, będzie zależała od tych sądów – wyjaśniła.19 grudnia Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.23 grudnia prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę budżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadnił, jego decyzja wiązała się z „rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa” w mediach publicznych.Po prezydenckim wecie szef MKiDN podjął w 27 grudnia decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN. Analogiczną decyzję minister kultury podjął 29 grudnia w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.