Maluchy ważyły od 1490 g do 1800 g. W szpitalu w Lublinie na świat przyszły czworaczki. Julia, Jakub, Alicja i Nikodem urodzili się w 31. tygodniu ciąży. W domu czeka na nich dwuletnia siostra. Dzieci urodziły się 10 stycznia w Klinicznym Oddziale Ginekologii i Położnictwa SPSK nr 4 w Lublinie. W akcję porodową zaangażowanych było łącznie kilkanaście osób: ginekolodzy, neonatolodzy i położne. Dwie dziewczynki i dwóch chłopców przyszło na świat pod koniec 31. tygodnia ciąży, przez cesarskie cięcie. Maluchy ważyły od 1490 g do 1800 g.Kierująca oddziałem neonatologii dr n. med. Eulalia Majewska przekazała, że czworaczki przebywają w inkubatorach. Ich stan jest stabilny, tylko jedno dziecko potrzebuje wsparcia oddechowego. Wymagają karmienia dożylnego i stopniowego zwiększania żywienia dożołądkowego, bo – jak wyjaśniła doktor – nie mają jeszcze odruchu ssania i koordynacji jedzenia.Rodzicami czworaczków są Paulina i Marcin Sarneccy mieszkający w Michowie w pow. lubartowskim. Mają już dwuletnią córkę Gabrysię. Jak przyznali podczas konferencji, nie spodziewali się narodzin czworga dzieci. Dowiedzieli się o tym podczas badania, gdy żona była w siódmym tygodniu ciąży.– Co prawda, dwójki dzieci mogliśmy się spodziewać, bo w rodzinie męża są bliźniaki, ale czwórki absolutnie nie. Gdy pan doktor zaczął podczas wizyty liczyć: jeden, dwa, trzy i cztery – to dobrze, że leżałam na leżance, bo nie wiem, jakby się to skończyło – powiedziała Paulina Sarnecka.Dodała, że podczas ciąży czuła się dobrze, a wszystkie objawy, w tym młodości, minęły, gdy się dowiedziała, że są to czworaczki. Rodzice dali im imiona: Julia, Jakub, Alicja i Nikodem.Narodziny czworaczków zdarzają się raz na 700 tys. porodów. Ostatni raz w lubelskiej klinice na świat przyszły w 2018 r.