We wtorek w Sejmie odbywa się debata. Wykorzystywanie Pegasusa służyło bieżącym celom politycznym i kampanii, pytanie, czy nie byli też podsłuchiwani zwykli obywatele - mówił we wtorek podczas debaty nad powołaniem komisji ws. Pegasusa Tomasz Trela (Lewica). „Upadł rząd PiS, upadną ich tajemnice” – stwierdziła Magdalena Sroka (PSL-TD). We wtorek w Sejmie odbywa się debata nad projektem uchwały w sprawie powołania komisji śledczej ds. Pegasusa. Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.Paweł Śliz (Polska 2050-Trzecia Droga) zauważył, że wykorzystywanie Pegasusa podważyło zaufanie obywateli do państwa. Jak podkreślił, ten system powinien być stosowany do zwalczania najcięższej przestępczości i zagrożeń dla bezpieczeństwa kraju, a zasady jego użycia powinny być transparentne i kontrolowane tak, by unikać nadużyć. Tymczasem - jak mówił - oprogramowanie było stosowane do inwigilowania opozycji, urzędników, prokuratorów, dziennikarzy i zwykłych obywateli, „których z jakiegoś powodu PiS uznał za niebezpiecznych dla siebie”.Zwrócił uwagę, że zgodnie z przepisami sądy powinny wyrazić zgodę na wszczęcie kontroli operacyjnej wobec danej osoby. „Gdzie były procedury, gdy funkcjonariusze partii wtedy rządzącej decydowali, kiedy, jak i gdzie mogą podsłuchiwać, przeglądać cudze telefony, komputery czy maile” – pytał. Według niego, sądy nie miały pełnej wiedzy m.in. o tym, że do kontroli operacyjnej było wykorzystywane oprogramowanie Pegasus. Zapowiedział, że Polska 2050-TD będzie rekomendować przyjęcie uchwały ws. powołania komisji śledczej.Klub PSL-TD poprze uchwałę ws. powołania komisji śledczej.Magdalena Sroka (PSL-TD) zwróciła uwagę, że Pegasus może modyfikować dane i instalować pliki na telefonie bez wiedzy jego użytkownika. „Jaką wartość dowodową ma tak zdobyty materiał, który może być modyfikowany? Przy pomocy takiego systemu z każdego z nas można zrobić przestępcę” – zaznaczyła.Sroka zauważyła, że system Pegasus nie miał certyfikacji ABW, a kopie zapasowe pozyskanych danych są najprawdopodobniej przechowywane na serwerach w Izraelu. Dodała, że dla potrzeb politycznych PiS przekazywał pozyskane materiały telewizji publicznej. „Upublicznienie informacji uzyskanych w ramach kontroli operacyjnej samo w sobie jest przestępstwem. Komisja jest po to, by nigdy w przyszłości nie dopuścić do takiego procederu. Upadł rząd PiSu, upadną wasze tajemnice” – powiedziała do polityków PiS posłanka. Poinformowała, że klub PSL-TD poprze uchwałę ws. powołania komisji śledczej.Tomasz Trela (Lewica) powiedział, że komisja musi wyjaśnić, kto podejmował decyzje kogo podsłuchiwać, jak często i w jakich okolicznościach. „Wiemy, że to służyło celom politycznym i kampanii wyborczej. Ale czy my na pewno wiemy wszystko? Czy oby nie byli podsłuchiwani obywatele, którzy nie prowadzą żadnej działalności politycznej, a ktoś po prostu miał taki kaprys, bo lubił podsłuchiwać, co robią inni?” – pytał Trela.