Renner został przejechany przez pług śnieżny. Na początku ubiegłego roku gwiazdor filmowej serii „Avengers” uległ niemal śmiertelnemu wypadkowi w czasie odśnieżania. Renner został przejechany przez pług śnieżny, w wyniku czego złamał ponad 30 kości. Aktor postanowił upamiętnić pierwszą rocznicę powrotu do domu ze szpitala. „To przypomina mi, że miłość, dobra wola, ciężka praca i legion wspaniałych ludzi każdego dnia pomagają mi przetrwać” – napisał na Instagramie zdobywca Satelity. 1 stycznia minął rok od tragicznego wypadku, któremu Jeremy Renner uległ nieopodal swojego domu w Nevadzie. Gwiazdor takich produkcji, jak „The Hurt Locker. W pułapce wojny” czy filmowa seria „Avengers”, w noworoczny poranek wraz ze swoim siostrzeńcem próbował odholować samochód terenowy przy pomocy pługa śnieżnego. Aktor w pewnym momencie stracił panowanie nad ważącą 6,5 tony maszyną - chcąc upewnić się, że jego krewnemu nie zagraża niebezpieczeństwo, wysunął stopę z pojazdu i wypadł z kabiny, a gdy usiłował wrócić za kierownicę, został przejechany. Renner doznał wówczas rozległych obrażeń, łamiąc ponad 30 kości.Od tamtej pory zdobywca Satelity przechodzi intensywną rehabilitację, o której chętnie opowiada fanom w publikowanych w mediach społecznościowych wpisach. Nowy post aktor poświęcił ważnej rocznicy. Dokładnie rok temu Renner został wypisany ze szpitala i wrócił do swoich bliskich. Gwiazdor zamieścił w instagramowej relacji zdjęcie, na którym pozuje w stroju do ćwiczeń, z radosnym uśmiechem na twarzy.„Mój przyjaciel przypomniał mi, że rok temu wyszedłem z oddziału intensywnej terapii. Jestem szczęściarzem” – wyznał aktor.