Wśród poszkodowanych są dzieci. Jedna osoba zginęła, a 18 zostało rannych w ataku z użyciem samochodów w mieście Ra'anana w centralnym Izraelu. Sprawcami jest dwóch Palestyńczyków – podał portal Israel National News. Czworo poszkodowanych to dzieci wracające ze szkoły. Trzy osoby są w stanie ciężkim, czworo poszkodowanych to dzieci i nastolatki. Do ataku doszło w porze, kiedy szkoły kończyły zajęcia, a uczniowie ruszali do domów. Sprawcami zamachu jest dwóch krewnych, Palestyńczyków z Hebronu na Zachodnim Brzegu, którzy nielegalnie pracowali w izraelskim mieście. Zostali zatrzymani. Sprawcy – twierdzi policja – „wyruszyli razem i dokonali ataków równolegle, z dwóch różnych punktów”. Przynajmniej jeden z użytych do zamachu samochodów został skradziony – wynika z wstępnych ustaleń policji. Sprawca zaatakował kierowcę nożem i zrabował auto, po czym zaczął rozjeżdżać pieszych.