Przeszkolono już 20 tys. cywilów. 20 tys. cywilów zakończyło w ubiegłym roku Kursy Sprzeciwu Narodowego, zorganizowane przez władze stolicy Ukrainy. Celem kursów jest przygotowanie do walk partyzanckich i do obrony na wypadek ponownej napaści Rosjan na Kijów. – Wojna z Rosją nie zakończy się szybko, musimy być gotowi na wszystko – mówią uczestnicy jednego z takich szkoleń. Uczą się na nich obchodzenia z bronią i środkami wybuchowymi, szturmują i bronią ufortyfikowanych pozycji oraz ćwiczą udzielanie pomocy medycznej.– Działamy w warunkach maksymalnie zbliżonych do bojowych. Musimy dać ludziom podstawy, by wiedzieli, jak przetrwać w czasie wojny. Uczestnicy kursów uczą się, jak radzić sobie ze stresem i współpracować w grupie. Uważamy, że takie szkolenia powinien przejść każdy – wyjaśnia Petro Pantełejew, zastępca szefa kijowskiej administracji miejskiej.Bezpłatne Kursy Sprzeciwu Narodowego prowadzone są przez władze państwowe i samorządowe we wszystkich regionach Ukrainy. W Kijowie trwają one od lipca ubiegłego roku, kiedy na pierwsze ogłoszenie o naborze odpowiedziało 3 tys. osób.Duże zainteresowanie szkoleniem– Bardzo aktywnie uczestniczą w nich studenci, ale tak naprawdę zgłaszają się ludzie w różnym wieku i różnych zawodów. Wszyscy dobrze rozumiemy, że to, jak jesteśmy przygotowani do walki jako cywile, jest ważne także dla żołnierzy na pierwszej linii frontu – mówi dyrektor Ochrony Municypalnej Kijowa Serhij Czernyszew.Ogłoszenia o kursach publikowane są w mediach, internecie i rozklejane w środkach transportu miejskiego. Do wyboru są dwie możliwości: intensywny kurs jednodniowy albo rozszerzony, który trwa pięć dni. Wykładowcami są żołnierze z doświadczeniem bojowym.