Poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Prokuratura wszczęła w piątek śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i SOP w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała PAP, że śledztwo wszczęto w związku z zawiadomieniami, które wpłynęły w ostatnich dniach. Chodzi o czyn z art. 231 par. Kodeksu Karnego (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza – red). „Trwają czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia okoliczności sprawy” – podała prokuratura. We wtorek policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Zostali oni osadzeni w jednostkach penitencjarnych. „W sposób spokojny, merytoryczny” Szef BBN Jacek Siewiera ocenił w środę w TVN 24, że procedura zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Wąsika we wtorek była prawidłowa. Pytany o zachowanie policjantów powiedział, że „rozkazy dowódców Służby Ochrony Państwa, policji, były wykonywany zgodnie z zasadami użycia funkcjonariuszy – jako narzędzia”. Dodał, że od momentu wydania postanowienia sądu o doprowadzeniu skazanych do zakładu penitencjarnego procedura odbyła się prawidłowo i „była realizowana w sposób spokojny, merytoryczny”. Z kolei szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek, odnosząc się do słów szefa BBN dotyczących zatrzymania polityków mówił w czwartek w RMF FM, że „to, że zrobiło się coś w sposób legalny, to nie znaczy, że zrobiło się to w sposób taki, jak powinno to wyglądać, ale też Jacek Siewiera, szef BBN, jest byłym żołnierzem i ma trochę inną wrażliwość”.