W samym grudniu koszty życia zwiększyły się o 25,5 proc. Inflacja w Argentynie przekroczyła w 2023 roku 211 proc. To jeden z najwyższych wskaźników na świecie i najwyższy w krajach Ameryki Łacińskiej. Argentyńskie media piszą o „smutnym rekordzie”. Odnotowana w całym 2023 roku inflacja na poziomie 211,4 proc. była najwyższa od 1990 roku, gdy Argentyna mierzyła się z hiperinflacją ponad 1300 proc. – przekazała agencja Telam, cytując dane państwowego urzędu statystycznego INDEC. W 2022 roku inflacja wyniosła 95 proc. W samym grudniu koszty życia zwiększyły się o 25,5 proc., co oznacza wzrost inflacji w porównaniu z 12,8 proc. w listopadzie. „Olbrzymi sukces”Przyspieszenie wzrostu cen w grudniu wiązane jest z reformami nowego prezydenta Javiera Milei, który wprowadza w życie terapię szokową, próbując wyciągnąć argentyńską gospodarkę z kryzysu. Jego administracja pozwoliła m.in. na gwałtowny spadek oficjalnego kursu peso, co pociągnęło za sobą podwyżki cen w sklepach i na stacjach benzynowych. Grudniowa inflacja była jednak niższa od przewidywań rządu, który spodziewał się 30 proc. W czwartek przed publikacją danych Milei oświadczył, że jeśli inflacja „będzie bliższa 25 proc.”, będzie to oznaczało „olbrzymi sukces” jego administracji. Prezydent ocenił przy tym, że społeczeństwo „zdaje sobie sprawę z katastrofy” gospodarczej, jaką pozostawiły po sobie poprzednie rządy i „wie, że będzie musiało przejść przez trudny okres, by ją przezwyciężyć”. Dziennik „La Nacion” zaznacza, że inflacja w 2023 r. w Argentynie była jedną z najwyższych na świecie, była najwyższa w Ameryce Łacińskiej i „większa nawet niż w Wenezueli” – kraju rządzonym przez reżim Nicolasa Maduro i pogrążonym w głębokim kryzysie gospodarczym i humanitarnym. Gazeta określa to mianem „smutnego rekordu”. W przemówieniu rozpoczynającym swoją prezydenturę Milei zaprezentował program zaciskania pasa i przyznał, że w początkowym okresie społeczeństwo boleśnie odczuje reformy. Ocenił jednak, że są one konieczne, by uchronić kraj przed całkowitym krachem.Szacuje się, że około 40 proc. mieszkańców Argentyny żyje poniżej progu biedy.