Patryk Jaki o sytuacji na Lampedusie. Trwa ogromna akcja manipulacyjna, aby bronić ekipę Tuska i prawdziwy plan Tuska – powiedział europoseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki. Polityk Suwerennej Polski odniósł się do sytuacji na Lampedusie, gdzie trwa exodus migracyjny, oraz do apelu szefowej Komisji Europejskiej Ursula von der Layen wezwała inne państwa Unii do przyjmowania migrantów z włoskiej wyspy. Europoseł Patryk Jaki podkreślił na konferencji w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie, że do przyjmowania uchodźców do Polski zachęcają też posłowie naszej opozycji, na co nie może być zgody. Europoseł zaznaczył, że wyborcy z jednej strony mają do czynienia z rządem, który dba o to, aby do Polski nie przyjeżdżali nielegalni uchodźcy. – Rząd Zjednoczonej Prawicy, którego politycy w PE konsekwentnie głosowali przeciwko przymusowej relokacji. Walczą z biurokracją europejską, żeby nigdy w Polsce nie pojawiła się Lampedusa – wskazał. – A z drugiej strony jest Donald Tusk, którego politycy głosowali niedawno za przymusową relokacją, właśnie za tym, żeby ci ludzie, którzy znajdują się dzisiaj na Lampedusie, byli relokowani tutaj. Ci silni mężczyźni, z którymi wojsko włoskie ledwo co daje sobie radę, byli relokowani do Polski – podkreślił Jaki. Zgodnie z ustaleniami unijnymi – czemu sprzeciwia się Polska – mechanizm relokacji obowiązuje wszystkie państwa członkowskie. Jeśli dany kraj nie przyjmie migrantów ma zostać ukarany finansowo.