W referendum pytanie o to, czy należy rozebrać mur na granicy. W referendum, które ma się odbyć 15 października, Polacy wypowiedzą się m.in. na temat zapory zbudowanej na granicy Polski z Białorusią. Budowie muru przeciwna była i jest duża część polskiej opozycji. Inwestycję krytykował Donald Tusk zapewniając, że ta nigdy nie powstanie. Europosłanka Janina Ochojska zapowiedziała z kolei, że po wygranych przez opozycję wyborach zapora zostanie rozebrana. Robert Biedroń wzywał Komisję Europejską, by uruchomiła przeciwko Polsce procedurę naruszeniową. W poniedziałek minister obrony narodowej ujawnił, że czwarte pytanie w planowanym na 15 października ogólnokrajowym referendum będzie dotyczyło zapory wybudowanej na polsko-białoruskiej granicy. „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?” – brzmi treść ostatniego z proponowanych pytań referendalnych. Zapora na granicy z Białorusią. Opozycja była przeciwStalowa zapora o wysokości 5,5 m i długości 186 km została zbudowana na granicy z Białorusią w 2022 r. Jej uzupełnieniem jest zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników, który powstał na 206 km tej granicy i w całości jest już użytkowany przez polskie służby graniczne. Zapora powstała w odpowiedzi na wrogie działania Białorusi i Rosji; reżimy Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina ściągają migrantów m.in. z Bliskiego Wschodu i wypychają na granicę z Polską. Wielokrotnie polskie służby informowały o atakach grup migrantów, niszczeniu zabezpieczeń granicznych i prowokacjach. W ocenie polskich władz próba zdestabilizowania polskiej, litewskiej i łotewskiej granicy była przygotowaniem gruntu przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.By zapora mogła powstać, w październiku 2021 r. Sejm uchwalił ustawę o jej budowie. Przeciwko głosowali w Sejmie m.in. parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050. Przeciwko budowie zapory na granicy z Białorusią wypowiadał się lider PO Donald Tusk. Mówił, że zapora nie powstanie, a „zamiast wielkiego muru będzie wielki wał”. Deklarował, że Koalicja Obywatelska zagłosuje przeciwko powstaniu zapory. Ochojska: Zaporę powinno się rozebraćPosłanka KO Iwona Hartwich apelowała o wpuszczenie migrantów, a później dopiero ich sprawdzenie, zaś związana z PO europosłanka Janina Ochojska zapowiedziała, że graniczna zapora zostanie rozebrana, a „rządzący powinni siedzieć za to, jak traktują migrantów”. Z ust polityków opozycji padały również argumenty o niszczeniu cennej przyrody. Bardzo podobne do tych, których używały przeciwko Polsce reżimowe białoruskie media. – Sytuacja jest dramatyczna z perspektywy ochrony środowiska, które jest brutalnie niszczone – mówiła w PE europosłanka Róża Thun. Sylwia Spurek przekonywała z kolei, że „mur ma wpływ na obszary natura 2000, bo wpływa na stan ochrony gatunków i siedlisk”.Robert Biedroń z Lewicy wzywał Komisję Europejską, by nie czekała i uruchomiła przeciwko Polsce kolejną procedurę naruszeniową. Również marszałek Senatu Tomasz Grodzki krytykował budowę muru. – Jeśli idzie o mur, ciśnie mi się na usta słynna piosenka, „A mury runą...” – mówił. Lewica przeciw zaporzePoseł Lewicy Maciej Gdula mówił ostatnio, że dziś ponownie zagłosowałby przeciw budowie zapory na granicy z Białorusią, nawet w obliczu faktu, że na Białorusi są najemnicy z grupy Wagnera.Również Maciej Konieczny z Lewicy krytykował budowę zapory. – W momencie, w którym pojawia się nawet na granicy polskiej parę tysięcy osób, to my nie musimy wdrażać żadnych nadzwyczajnych środków – komentował. – Teraz podgrzewacie atmosferę zagrożenia i strachu, bo liczycie, że uda wam się odbić w sondażach – mówił z kolei poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski, zwracając się do rządzących.