To 20. zwycięstwo w cyklu Grand Prix Zmarzlika. Jeśli Iga Świątek wygrywa turniej Rolanda Garrosa, to tego samego dnia polski żużlowiec musi okazać się najlepszy w Grand Prix Niemiec! Tym razem był to Bartosz Zmarzlik, notując swoje pierwsze zwycięstwo w Teterow, a 20. w karierze. Pod tym względem zrównał się z legendarnym Tonym Rickardssonem. Początek zawodów nie zwiastował wielkich emocji. Zwycięstwo gwarantowało w zasadzie pierwsze pole startowe, a marząc o punktach nie można było odrywać się od krawężnika, czego ofiarą padli m. in. Fredrik Lindgren czy Kim Nilsson.W późniejszej fazie zawodów zaczęło chodzić więcej ścieżek, ale wciąż to pola startowe miały decydujący głos. Znowu szybcy byli Brytyjczycy: Robert Lambert i Daniel Bewley, a także Bartosz Zmarzlik, który wygrał rundę zasadniczą z 13-oma punktami.Niestety, słabo zaprezentowali się pozostali Biało-Czerwoni. Patryk Dudek ukończył zawody na 11. miejscu (7pkt po fazie zasadniczej) a Maciej Janowski był 13. (5pkt). Jeśli szybko się nie obudzą, to w przyszłym sezonie mogą nie znaleźć się w stałej obsadzie cyklu…Zmarzlik wybrał w półfinale, rzecz jasna, kask czerwony, ale największym wyzwaniem nie byli rywale lecz… tor. Kilkukrotnie go podniosło, ale żaden z przeciwników nie mógł tego wykorzystać – sami walczyli o pozostanie na motorze i kilkakrotnie zmieniali się pozycjami za plecami mistrza świata. Ostatecznie, drugi przyjechał Jason Doyle.Teterow już na zawsze pozostanie w sercu Kima Nilssona. Szwedzki outsider cyklu (zaledwie sześć „oczek” w trzech turniejach) najpierw z siedmioma punktami awansował do półfinału (najlepszy bilans spośród czterech zawodników o tym samym dorobku), tam już przed startem wyścigu sprzęt odmówił posłuszeństwa Danielowi Bewleyowi, a następnie, już jadąc w trójkę, pięknym atakiem na Leona Madsena wyszarpał przepustkę do wielkiego finału! Decydujący bieg to już popis Zmarzlika. Polak prowadził od startu do mety i zasłużenie finiszował jako pierwszy. Podium uzupełnili Australijczycy: drugi był Jason Doyle, a trzeci przyjechał wicelider cyklu, Jack Holder. Lider Motoru Lublin dopiął swego – w Teterow jeszcze nie wygrał. Co ciekawe, poprzednie rundy padały łupem innych reprezentantów Polski: Macieja Janowskiego i Patryka Dudka. A rok temu, gdy wygrywał Dudek, czynił to parę godzin po triumfie Igi Świątek w finale w Paryżu.Chociaż do końca sezonu jeszcze sześć rund, to wygląda na to, że trzykrotny mistrz świata jest na dobrej drodze, aby zgarnąć czwarty tytuł. Wygrał dwa z czterech turniejów, a w pozostałych meldował się w finałach. Kolejna runda Grand Prix odbędzie się w Gorzowie Wielkopolskim, na torze, gdzie wychował się Zmarzlik…