Trwa operacja ratunkowa i ewakuacja mieszkańców z zalanych terenów. 27 osób zostało uznanych za zaginione po zniszczeniu zapory Kachowskiej Elektrowni Wodnej – oświadczyło w sobotę ukraińskie MSW. Krewni osób przebywających na terytoriach okupowanych przez Rosję, z którymi nie udało się skontaktować, twierdzą, że liczba ta jest bliska 400 – informuje Biełsat. WOJNA NA UKRAINIE Operacja ratunkowa i ewakuacja mieszkańców z zalanych terenów trwa od pięciu dni. „W obwodzie chersońskim zalanych zostało 47 miejscowości, w tym 33 znajdujące się na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę, a 14 – na terenach tymczasowo okupowanych” – podano w komunikacie MSW Ukrainy.W regionie ewakuowano 2620 osób, w tym 160 dzieci. Zginęły cztery osoby. 11 osób odniosło obrażenia w wyniku rosyjskich ostrzałów w czasie ewakuacji. W obwodzie mikołajowskim zalanych jest 31 miejscowości. Ewakuowano 936 osób, wśród nich 167 dzieci. Zginęła jedna osoba.Rosyjska okupacjaJak podaje rosyjska redakcja BBC, bliscy nie mogą skontaktować się z prawie 400 osobami z podtopionych miejscowości na wschodnim brzegu Dniepru na południu Ukrainy, okupowanych przez wojska rosyjskie. „Sytuacja na zatopionym terytorium na lewym brzegu Dniepru, kontrolowanym przez Rosję, jest trudna” – przyznają wolontariusze.#wieszwiecejPolub nasW sobotę rano liczba wniosków o ewakuację wynosiła 1751, przy czym pod niektórymi adresami mieszka kilka osób. Ewakuacji wymaga 117 dzieci, 32 osoby o ograniczonej możliwości przemieszczania się i 183 emerytów. Bliscy nie mogą skontaktować się z co najmniej 395 osobami z kilku miejscowości – sprecyzowano. Wolontariusze posiadają o informacje o dwóch osobach, które nie doczekały ewakuacji i zginęły.Wcześniej lojalny wobec władz ukraińskich mer okupowanych Oleszek Jewhen Ryszczuk powiedział PAP, że w okupowanych i zalanych wodą po wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce Oleszkach zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej, Rosjanie nie ewakuują ludzi, a na pomoc organizacji międzynarodowych nie można liczyć.